Pokazywanie postów oznaczonych etykietą życie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą życie. Pokaż wszystkie posty

2 października 2016

Powrót do rzeczywistości, czyli III rok studiów na start!

Hej :) Jutro oficjalnie rozpoczynam III rok moich studiów. I dalej nie mogę w to uwierzyć. Dopiero co się przeprowadziłam do Krakowa, dopiero zaczynałam poznawać to miasto i byłam na I roku... a tu już III. Bardzo szybko mi ten czas zleciał. Ale cieszę się, że już ostatni rok.  Zobaczymy jak będzie, ale postaram się dawać z siebie jak najwięcej! W końcu chce skończyć te studia, najlepiej z licencjatem :) Temat pracy już mam. Oczywiście jest związany z blogami urodowymi, co jeszcze bardziej mnie cieszy, bo będę pisała o czymś, co mnie interesuje. Wszystko się okaże, ale już jestem pełna pozytywnych myśli. Wszystkim studentom życzę miłego...
Czytaj dalej »

12 września 2016

Dzisiaj kończę 21 lat ...

Hej :) Dzisiaj jest dla mnie szczególny dzień, bo dokładnie o godzinie 10:20 skończę 21 lat! Tak, to już 21 latek. Dwa lata temu pisałam posta o moich 19 urodzinach, a tu już 21. Bardzo szybko to zleciało. I wiele się zmieniło - głównie na lepsze. Stałam się bardziej niezależna, odpowiedzialna i przestałam aż tak bardzo przejmować się tym, co myślą inni. Wzięłam sprawy w swoje ręce i zaczęłam spełniać marzenia! Dla mnie to już wielki sukces.  Oczywiście dalej nad sobą pracuję, chcę być jeszcze lepsza i lepsza. Oby mi się to udało :) Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem szczęśliwym człowiekiem. To jest dla mnie najlepszy prezent, jaki...
Czytaj dalej »

31 października 2015

Dalej zmiany, przyjaźń, nowy domownik

Cały październik to jakiś miesiąc zmian dla mnie. Co chwilę coś nowego. Zmieniło się wiele, ale nie wiem czy wszystko na gorsze. Raczej nie. Możliwe, że to stan przejściowy, ale źle nie jest. Zawsze mogło być gorzej, prawda? Mam przy sobie ludzi, na których mogę zawsze liczyć. Dla których jestem ważna. Ci, którzy udawali przyjaciół - odeszli, a Ci którzy nic nie udawali - pozostali. Dla takich ludzi się żyje. W takich chwilach człowiek zdaje sobie sprawę na kogo na prawdę może liczyć i kto jest wart przyjaźni czy sympatii. Taką 'selekcję' ostatnio przeprowadziłam. Może nie do końca sama, ale efekt mnie zaskoczył i nawet troszkę ucieszył. Lepiej jest mieć...
Czytaj dalej »

23 września 2015

Drugi rok wita

Hej :) Tak dobrze się domyślacie, zdałam egzamin ! Tak, oficjalnie jestem na drugim roku. Tak, dalej studiuje. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej wiem, że ogrom pracy przede mną. Ale mam nadzieję, że będzie warto. Znalazłam pokój dla siebie na najbliższy rok akademicki więc jest ok. Mały stres jest, ale to już nie to samo co rok temu. Muszę dać radę. Trzy miesiące wakacji odzwyczaiło mnie od tego wszystkiego. Ale będzie ok. Wierzę w to ! Komunikacjo społeczna WITAJ ! ...
Czytaj dalej »

31 grudnia 2014

... and a happy New Year !

Z okazji zbliżającego się wielkimi krokami nowego roku chciałabym Wam życzyć wszystkiego co najlepsze. Przede wszystkim aby rok 2015 był o wiele, wiele lepszy niż poprzedni, aby nigdy z waszych twarzy nie znikał uśmiech, abyście cieszyli się z życia i czerpali z niego garściami, jak najwięcej, aby wasze wszystkie marzenia się spełniły, abyście rozwijali swoje pasje i nigdy w siebie nie wątpili ! No i udanej zabawy sylwestrowej w dniu dzisiejszym ! Wszystkiego najlepszego jeszcze raz ! ...
Czytaj dalej »

3 grudnia 2014

Złe fatum ?

Czy miałyście/mieliście kiedyś takie poczucie, że wszystko jest przeciwko Wam? Że, w zasadzie nic Wam nie wychodzi i w sumie życie też nie bardzo ? Tak ? Oczywiście pytania retoryczne. Ja właśnie teraz przeżywam taki okres. Czuje się jakby ktoś mnie podmienił i przez to podmienienie stałam się pechową sobą. Coś okropnego. Nic mi nie sprzyja. O ile dobrze, że na uczelni w miarę ok, o tyle stosunki międzyludzkie i jakieś takie poczucie, że jest się komuś potrzebnym jakoś wyparowało. Sama nie wiem co mam robić. Staram się myśleć pozytywnie, ale nie wiem czemu to fatum nade mną ciąży. Wszystko idzie nie tak. Czuje się tak strasznie źle i najchętniej płakałabym...
Czytaj dalej »

10 listopada 2014

Długi studencki weekend i rocznica.

Sama nie wiem co mam Wam napisać. Zaczęłam robić zadanie z technologii i w połowie się zawiesiłam. Po prostu nie wiem co dalej. Kompletnie. Jakaś niemoc mnie ogarnęła. Liczę na pomoc koleżanek z roku, bo nie dam rady chyba sama. W piątek przyjechałam do Przeworska. Ale jutro jadę, Jakoś się stęskniłam za Krakowem. Nauka mi tam lepiej idzie i ogólnie czuje się tam lepiej. Dzisiaj świętuje rocznicę związku z moim chłopakiem. Nie powiem Wam która to już bo sama się już w tym pogubiłam. Ale albo 6 albo 7. Coś w tym stylu. Musimy jakoś ciekawie spędzić ten dzień, tym bardziej, że jutro jadę z powrotem :( Coś wymyslimy....
Czytaj dalej »

3 października 2014

Jestem studentką ! :)

No to dostałam wczoraj indeks i legitymację więc oficjalnie jestem już studentką. Nie wiem, czy cieszyć się czy zastanawiać jak to będzie. Już mi się wydaje, że będę musiała dawać z siebie 1345354 %. Chociażby na zaliczenie. Dam radę. Muszę. W końcu od dziecka marzyłam, żeby studiować w Krakowie. Bilet miesięczny kupiony, więc teraz mogę jeździć. Najlepsze w moim rozkładzie zajęć jest to, że piątki mam WOLNE ! Tak, tak wolne ! W czwartek idę tylko na 2 zajęcia. Ale za to w pozostałe dni mam więcej. Najgorsza środa ... Ale warto dla wolnego piątku, no i w zasadzie czwartku też od 12:30 :) Jak na razie podoba mi się to życie. Zobaczymy jak długo.  A...
Czytaj dalej »

28 września 2014

Nowe miejsce zamieszkania.

No i jestem. Jestem w Krakowie. Przeprowadzka się udała. Tak bardzo będę tęsknić za chłopakiem. Ale obiecał mi odwiedziny więc musi dotrzymać słowa. Tak bardzo nie lubię pożegnań. No ale ... Już jestem rozpakowana i jakoś się pomieściłam o dziwo w pokoju, z tymi wszystkimi rzeczami. Jakoś się chyba trzymam. Chyba. ...
Czytaj dalej »

26 września 2014

Usamodzielnienie, związek na odległość i garść myśli.

Hej :) Dzisiaj bez recenzji, będzie za to trochę nowinek z mojego prywatnego życia oraz trochę przemyśleń. 1 października zaczynam studia w Krakowie. Przeprowadzam się z mojego rodzinnego miasta Przeworska do Krakowa. Nastąpi to już w tą niedzielę i sama nie wiem co mam o tym myśleć. Z jednej strony bardzo się cieszę, z drugiej - trochę denerwuje i obawiam różnych rzeczy. Ale wiem, że to musi nastąpić, tym bardziej, że tak długo na to czekałam. Niestety mój chłopak nie będzie ze mną w Krakowie przez pierwszy rok studiów. Jest to dla mnie nowa sytuacja. Związek na odległość ? Jakkolwiek to brzmi, nie przeraża mnie już wcale. Przekonałam się, że nie warto...
Czytaj dalej »

12 września 2014

I'm 19 today.

No i stało się ... Mam to 19 lat :) 19 według mnie brzmi o wiele bardziej dojrzale niż 18. Ale na pewno to jeszcze sprawdzę :) Dzisiaj będę świętować. Nawet pomalowałam paznokcie moim ukochanym lakierem z Essie - Mint Candy Apple :) Posprzątam troszkę w domu, bo na pewno ktoś przyjdzie w odwiedziny. Cieszę się z tych 19 lat. 19 już do czegoś zobowiązuje. Chyba na to czekałam. Buziaki :* ...
Czytaj dalej »

11 września 2014

Year after 18 years

No i jednak miałam rację. Jestem zdrowa jak koń ! Nic mi nie jest :) Tak się cieszę. Wgłębienie z tyłu głowy to mój taki 'znak rozpoznawczy'. Taka moja uroda. Wyczekałam się dzisiaj do pani neurolog, ale było warto. Chciałam usłyszeć, że nie jestem chora, że nic mi nie jest. Badania w porządku. Nic niepokojącego. Cieszę się, że udało mi się to załatwić przed urodzinami. Jutro jest 12 września, a więc jutro o godzinie 10:20 skończę 19 lat. Jeju, jak te 18 lat szybko minęło. Rok temu wyprawiałam swoją imprezę osiemnastkową, a teraz już 19 ... Nie robię w tym roku imprezy, ale jakieś małe upominki już dostałam z tego powodu. Dużo tego nie było, ale liczy się pamięć. Tak szybko minął mi ten rok,...
Czytaj dalej »

10 września 2014

Wyniki badań

Tak mnie wzięło dzisiaj na napisanie posta z moich ostatnich wydarzeń/zdarzeń życiowych. Może przez tą pogodę, bo od wczoraj pada :( Ale ja nie o tym chciałam ... Niedawno wybrałam się do neurologa, ponieważ odkąd pamiętam mam małe wgłębienie z tyłu głowy i ostatnio nawet zaczęło mnie boleć. Przestraszyłam się i poszłam na konsultacje do pani doktor. Zleciła tomografię i badanie naczyniowe ... Zapisałam się na te badania i w zeszły piątek zostały mi zrobione. Oczywiście prawie zemdlałam po założeniu wenflonu, ale to u mnie normalne. Taka jestem strachliwa. Same badania były bezbolesne i nawet przyjemne. Nie było się czego bać tak w zasadzie. Teraz tylko, w miejscu gdzie był wenflon mam jakby...
Czytaj dalej »

25 sierpnia 2014

Home sweet home.

Hej :) Parę godzin temu wróciłam do domu. Chciałabym tam zostać. Ale poczekam jeszcze :) Od października non stop tam będę więc zdążę się nacieszyć. Było dużo chodzenia ( w szczególności po galeriach), ale mam parę zdjęć, które wstawię pod poste...
Czytaj dalej »

22 sierpnia 2014

Kraków.

Hej :) Dzisiaj jadę na 4 dni do Krakowa. Bardzo się cieszę, bo w końcu odpocznę i porobię trochę zdjęć. Po powrocie na blogu na pewno pojawi się recenzja, a może nawet post ze zdjęciami, które zrobiłam w Krakowie. Od października będę mieszkać w Krakowie, także trzeba już się przyzwyczajać powoli. Nie lubię zmian, ale na tą jakoś się cieszę :) W każdym razie życzę Wam miłego spędzenia ostatnich dni wakacji :) Ja mam jeszcze ponad miesiąc :) Ale już bym chciała zacząć to moje "nowe życie". Takie całkowicie moje. Niesamowite uczucie. No ale nie ma co się rozpisywać ... Idę się pakować i ogarniać. Buziaczki...
Czytaj dalej »

3 lipca 2014

Powrót do przeszłości ...

Coraz częściej wracam wspomnieniami do przeszłości. Analizuje, wspominam i myślę ... Ale to jest cholernie trudne i czasami cholernie boli ... Sama nie wiem po co rozpamiętuje przeszłość. Niektóre wydarzenia, sytuacje powinny się nigdy nie zdarzyć. Lepiej by było dla mnie jakbym nie poznała niektórych ludzi i lepiej by było jakbym nie znalazła się w nieodpowiednim dla mnie miejscu i czasie ... Dlaczego teraz to wszystko do mnie wraca? Nie wiem, ale sądzę, że jest mi to w pewien sposób potrzebne. Abym zobaczyła, że moje życie teraz i kiedyś to dwa różne światy.  Żebym oddzieliła je grubą kreską i nigdy już do przeszłości nie wracała. Liceum to był dla mnie czas zmian. Na lepsze i gorsze....
Czytaj dalej »

12 maja 2014

Powrót i nowy początek ...

Hej kochani !    Bardzo dawno mnie tu nie było i chciałabym Was za to bardzo przeprosić. Mam nadzieję, że od dziś posty będą pojawiać się w miarę regularnie. W moim życiu trochę rzeczy się zmieniło, a mianowicie : skończyłam liceum, pisałam matury, mam więcej czasu ... Jeszcze jedną wiadomością jest to, że wróciłam do swojego chłopaka i dalej jesteśmy parą. Okazuje się, ze to rozstanie było wielkim nieporozumieniem i że tak naprawdę nie potrafimy żyć bez siebie. Ale nie będę Was zanudzać moimi miłosnymi historiami. Jak pewnie zauważyliście zmieniłam troszkę wygląd bloga i jego adres. Chciałam, aby wyglądał był bardziej uniwersalnie i nie przytłaczał ogromem elementów, dodatków itd....
Czytaj dalej »

11 stycznia 2014

Jeszcze tylko tydzień ...

Za tydzień moja studniówka ! Jestem podekscytowana, wszystko co potrzebne już mam kupione. Sukienka, buty, dodatki, torebka itd. Wszystko ! Już nie mogę się doczekać. Jeszcze tylko parę prób poloneza i walca i wszystko będzie ok :) A po studniówce - FERIE ! Lepiej być nie może. To będzie niezapomniana noc. Jestem tego pewna...
Czytaj dalej »

3 stycznia 2014

2014 !

No i stało się ! Mamy rok 2014 ! Dla mnie będzie to rok zmian, nadziei i wkroczenia już w pełną dorosłość, ponieważ wybiorę się na studia. Rok 2013 był dobry, choć przyniósł mi niekiedy wiele rozczarowań, łez, smutku i uczucia ogólnego rozbicia. Ale było też wiele dobrych chwil. W każdym razie będę go wspominać z wielkim sentymentem. Kolejny rok uciekł, a my stajemy się coraz starsi. Takie życie. Life is brutal. Z okazji nowego roku życzę Wam przede wszystkim zdrowia, miłości, przyjemności z życia i spełniania swych najskrytszych marzeń. Bo marzenia się spełniają ! Trzymajcie się ciepło ! ...
Czytaj dalej »

9 października 2013

Środa minie, tydzień zginie ...

Hej :) Dzisiaj nie będzie żadnej recenzji itd. Opowiem Wam trochę o tym, co robiłam przez ostatnie parę dni. A więc, w sobotę o godzinie 01:45 musiałam wstać, ponieważ wybrałam się na Pielgrzymkę Maturzystów do Częstochowy. O 02:55 musiałam być już w autobusie. Autobus - nie byle jaki, piętrowy, z toaletą, wyglądał na nowy i bardzo drogi. Wygodny, można było rozłożyć siedzenie do spania. Oczywiście moja klasa, jak na elitę przystało siedziała na samym końcu autobusu na 1 piętrze. Jestem osobą, która ma chorobę lokomocyjną, ale obyło się bez przykrych doświadczeń. Zażyłam tabletkę i po problemie. Najpierw wybraliśmy się do Oświęcimia, do obozu koncentracyjnego...
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia