5 lutego 2024

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life


Witajcie! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu od firmy Organic Life. A będzie to serum botaniczne do twarzy z serii Redness Solution. Jakiś czas temu pisałam Wam o serum na noc z retinolem LIQ CR od Liqpharm, więc jeżeli będziecie chcieli sobie porównać te dwa produkty, to zapraszam do cofnięcia się do tamtego wpisu. Ciekawi, co natomiast sądzę o serum marki Organic Life? Jeżeli tak, to zapraszam na post!

Moja recenzja - serum botaniczne Redness Solution do cery naczynkowej od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Serum to możecie kupić na stronie internetowej producenta.
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Od producenta:

Serum botaniczne cera naczynkowa Redness Solution:
Innowacyjne serum botaniczne silnie regenerujące cerę naczynkową. Unikalna kompozycja witamin i 14 wyciągów ziołowych zawiera składniki aktywne znane w ziołolecznictwie z silnego działania fitoregulacyjnego na osłabione i pękające naczynka. Serum jest wzbogacone o synergicznie działające witaminy i składniki nawilżające NMF.

Działanie składników aktywnych:
  • wzmacniają naczynka,
  • stymulują mikrokrążenie,
  • rozjaśniają i zmniejszają rumień,
  • łagodzą wrażliwą i podrażnioną skórę.
Wyciągi botaniczne: Dzika róża, Kasztanowiec zwyczajny, Ruszczyk kolczasty, Arnika górska, Bylica, boże drzewko, Miłorząb dwuklapowy, Wąkrota azjatycka, Ruta, Hibiskus, Chaber bławatek, Oczar wirginijski, Przytulia czapna, Lukrecja gładka, Zielona herbata.

Składniki aktywne: Witamina C (stabilna forma Ascorbyl Glucoside), Witamina B3, Witamina B5, Sodium Lactate, Urea, Alantoina.

Serum nie zawiera pochodnych ropy naftowej/olejów mineralnych, wazeliny, silikonów, parabenów, PEG-ów, sztucznych emolientów, syntetycznych wypełniaczy, substancji modyfikowanych genetycznie (GMO).

Produkt nie testowany na zwierzętach, odpowiedni dla wegetarian i wegan.

Sposób użycia: nałożyć kilka kropel preparatu na twarz lub na dłoń, rozprowadzić na twarzy i wklepać opuszkami palców. Stosować na dobrze oczyszczoną skórę.

Zawartość: 30 g.

Cena: 53,20 zł.

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja opinia:
Od razu muszę Was ostrzec, ponieważ NIE JEST to zwykłe oleiste serum. Jest to serum o konsystencji WODY. Tak, wody. Też byłam zdziwiona. Pierwszy raz spotkałam się z wodnym serum. Zapach ma lekko ziołowy, nie jest on nieprzyjemny. I teraz parę słów o aplikacji... Producent podpowiada, żeby nałożyć kilka kropel na twarz lub dłoń, rozprowadzić na twarzy i wklepać opuszkami palców. Ja się pytam: JAK? Jak mam to uczynić, skoro produkt jest konsystencji wody i jak aplikuję kilka kropel na skórę twarzy, to od razu one spływają, ja nie nadążam ich złapać i rozprowadzić i przez to marnuję produkt? Sądzę, że opakowanie i aplikacja są średnio przemyślane. Mamy opakowanie z pipetą, ale wydaje mi się, że o wiele lepiej sprawdziłby się tutaj zwykły 'psikacz', jak w tonikach czy hydrolatach. Wtedy nie marnowalibyśmy tyle produktu, co przy aplikacji pipetą. A warto zaznaczyć, że nie jest to najtańszy produkt, bo musimy za niego zapłacić aż 54 zł. Sądzę, że przy fakcie, jakiej jest konsystencji, to po prostu żart.  Nie jest za wydajny. Design mi się podoba i skład również, natomiast konsystencja kompletnie nie przypadła mi do gustu. Bardzo się namęczyłam przy aplikacji. Musiałam nakładać kilka kropel na dłonie, po czym rozprowadzać na skórę twarzy. A i tak marnowałam sporo serum, bo zostawało mi na dłoniach. Nie mogłam go wklepać w całości w twarz. Wchłaniało się dość dobrze i rzeczywiście rozjaśniało zaczerwienienia oraz łagodziło podrażnioną i wrażliwą skórę, ale oprócz tego nie robiło kompletnie nic spektakularnego. Nie zauważyłam, żeby coś się zmieniło w kwestii moich naczynek. Od razu po aplikacji był tylko efekt rozjaśnienia zaczerwienień. Żadnego efektu odżywienia i nawilżenia nie było. Jestem lekko rozczarowana tym produktem. Spodziewałam się zwykłego, oleistego serum o fajnym działaniu. Dodam, że serum testowałam około miesiąca.

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life

Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
Moja recenzja - serum botaniczne od Organic Life
I to już wszystko na temat tego serum. Ja raczej nie skuszę się na nie ponownie, bo konsystencja kompletnie mi nie odpowiada, a i działanie jest bardzo średnie. Sądzę, że za te pieniądze można kupić o wiele lepszy produkt tego typu, np. wspomniane na samym początku serum na noc z retinolem LIQ CR od Liqpharm. Gdybym miałam porównać te dwa sera, to zdecydowanie pojedynek wygrałoby to z retinolem. Buziaki :*

P.S. Więcej recenzji na temat produktów Ogranic Life można znaleźć na TEJ stronie.


104 komentarze:

  1. Takie serum są swietne <3

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam firmę, ale nie miałam z nią do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy tej cenie spodziewałabym się czegoś lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie spełniło Twoich oczekiwań :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogolnie nie lubie olejow, wiec dla mnie tutaj na plus :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No z tą aplikacją to rzeczywiście słabo, ja już bym się pewnie wkurzyła i przestała używać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że działanie jest tak słabe, a nawet znikome.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje mi się, że takie serum mogłoby się u mnie sprawdzić, chętnie przetestuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przeszkadza Ci konsystencja?

      Usuń
    2. Nie, nie mam z tym problemu, szybko się dostosowuję, bo najważniejsze jest dla mnie działanie, jeśli się sprawdzi na mojej skórze, to nie będzie to miało znaczenia. :)

      Usuń
  9. Szkoda, bo myślałam, że to coś dobrego będzie. Też spodziewałabym się oleistej substancji skoro jest pipetka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cena nie taka mała... może na spróbowanie bym wzięła, ale ogólnie nie jestem przekonana...

    OdpowiedzUsuń
  11. Kompletnie zapomniałam o serach do twarzy

    OdpowiedzUsuń
  12. Na szczescie nie mam cery naczynkowej. Ale fajnie, ze jest tak wiele produktow i kazda z nas mozne znalezc idealny dla siebie. To co u jednej sie nie sprawdzi, mkze okazac sie hitem u drugiej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie posiadam cery naczynkowej. Dlaczego też nie będę nawet próbować. Ciekawe czy mają inne serum do cery normalnej

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że okazało się takie sobie :( A już się ucieszyłam, że może w końcu coś dobrego do cery naczynkowej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam, że mają też inne produkty do tego typu cery, więc może akurat reszta będzie ok :)

      Usuń
  15. Nie miałam do czynienia z serum o konsystencji wody, ale po Twoich doświadczeniach raczej pozostanę przy zwykłych. Nie chciałabym się denerwować przy łapaniu serum :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mam cery naczynkowej, szkoda że produkt nie do końca się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też żałuję :( tym bardziej, że kosztuje niemało :(

      Usuń
  17. Wodnista konsystencja potrafi zniechęcić.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam Organic Life za większość produktów, akurat cery naczyniowej nie mam więc ciężko mi się wypowiadać, ale wszystko co miałam od nich do tej pory to świetne kosmetyki z naturalnymi składami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego dam szansę jeszcze tej firmie :) nie ma co oceniać marki po jednym produkcie :)

      Usuń
  19. Cena chyba nie tak duża w stosunku do pojemności, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pojemność może nie najmniejsza, ale fakt, że sporo produktu 'marnujemy' nie pozwoliłby mi kupi go ponownie za tą cenę :(

      Usuń
  20. Jak to ma konsystencję wody to serio nie wiadomo jak to nakładać :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Raczej wolę formę oleistą niż wodną. Olejki łatwo się aplikuje i są takie przyjemne w dotyku. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo lubię używać serum ale z konsystencja wodna jeszcze się nie spotkałam:)
    Skład jak widać na świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też podoba mi się skład, ale twoja opinia po użyciu jednak zniechęca. Łatwość aplikacji jest jednak ważna.

    OdpowiedzUsuń
  24. Widzę ,że recenzja jest taka sobie,
    ale rzeczywiście trudno wodę rozprowadzić po twarzy...

    OdpowiedzUsuń
  25. Wodne serum? Jakoś nie czuje się przekonana... takie jakieś mało premium ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeśli działa średnio, to się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nawet nie wiedziałam o jego istnieniu :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Czyli jednak cena nie zawsze idzie w parze z jakością.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dobrze wiedzieć to tym produkcie. Takie serum trzeba stosować pod krem i wtedy jest ok. Ja go chętnie spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że nie spełniło Twoich oczekiwań. Tym bardziej , że cena nie jest niska.

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam witaminę C, a moja skóra jest wdzięczna za taką pielęgnację :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. W Azji często spotyka się wodniste serum, nawet są do nich takie specjalne waciki, można je też kupić w PL ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Niby firma znana i chwalona, ale rzeczywiście po ten produkt bym się nie skusiła :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Do cery naczynkowej, dużo ludzi ma z tym problem...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  35. Przesadzili i z ceną i z jakością produktu...
    KrystynaB.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie miałam okazji stosować produktów tej marki, tak samo wcześniej nie spotkałam sie z wodnym serum. Raczej w najbliższym czasie po niego nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Faktycznie konsystencja rzadka, natomiast zestaw ziół na plus.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawe, że cena w tych czasach nie ma za wiele wspólnego z jakością...

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja z kolei jestem przyzwyczajona do żelowych konsystencji serum. Takie wodniste musimy być serio bardzo kłopotliwe i to marnotrawstwo. Nie da się sprawnie i szybko je rozprowadzić bez wylania połowy butelki wszędzie tylko nie na twarz. Szkoda skoro działanie jest takie fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Chętnie je wypróbuję, brak w mojej kosmetyczce ostatnio dobrego serum :)

    OdpowiedzUsuń
  41. A ja chętnie wypróbuję. Super wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo lubię takie mocno skoncentrowane kosmetyki o intensywnym działaniu. Zmasowane uderzenie w problematyczną cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Muszę poczytać o nim więcej.
    Sposób aplikacji by mi nie przeszkadzał ponieważ nakładam w ten sposób lotiony i toniki.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo serdecznie dziękuję :) Zachęcam także do obserwowania - napędza mnie to działania! :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia