14 września 2017

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Hej! Ze względu na to, że TEN post bardzo Wam przypadł do gustu, postanowiłam stworzyć dla Was jeszcze jeden o takiej samej tematyce. Tym razem będzie dotyczył marki Essence i paletki, jaką można stworzyć za pomocą cieni tej firmy. Warto zaznaczyć, że wszystkie poniższe produkty kupiłam w Drogerii Natura. Bez zbędnego gadania - zaczynamy!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Tym razem również zdecydowałam się na 4 cienie, które następnie włożyłam do specjalnie przeznaczonej do tego celu paletki. Za każdy z cieni i samą paletkę zapłaciłam około 7 zł. Nie jest to dużo (w porównaniu z paletką z Kobo), dlatego skusiłam się na ponowne stworzenie własnej palety.

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 
Cienie na które się zdecydowałam to: fiolet, brzoskwinia, jasny beż/biel i ciemniejszy beż. Cienie stosowałam tylko na sucho, ale pewnie spróbuję ich jeszcze użyć na mokro. Aplikowałam je pędzelkiem, czasami palcem. Wszystkie cienie mają pojemność 1,7 g. Warto zaznaczyć, że do wyboru mamy około 20 cieni.

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 
Pierwszy cień nosi nazwę 09 Chilli Vanilli i jest najjaśniejszym cieniem z całej mojej małej kolekcji. Jest to matowy cień, który spokojnie można aplikować pod łuk brwiowy i w wewnętrzny kącik oka. Jest to po prostu najzwyklejszy bazowy cień o biało-beżowym wykończeniu.

Składniki: TALC, ZINC STEARATE, DIMETHICONE, MICA, TAPIOCA STARCH, OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, SILICA, TOCOPHEROL, PENTYLENE GLYCOL, AQUA (WATER), BENZYL PCA, ISONONYL ISONONANOATE, LAUROYL LYSINE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, ALUMINA, CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Drugi cień nazywa się 11 Stay in coral bay i jest on już cieniem w kolorze pomarańczowo-brzoskwiniowym. Kupiłam, bo skusiło mnie to, że jest to cień połyskujący, a raczej na taki wyglądał. W opakowaniu wygląda na przepiękny bardzo połyskujący brzoskwiniowy kolor. Jaki jest naprawdę? Po 'zeswatchowaniu' (zdjęcie pod koniec posta) tej pierwszej połyskującej warstwy cienia dostajemy prawie całkowicie matowy brzoskwiniowy cień! Czy to nie jest wprowadzanie klienta w błąd? Dla mnie tak, bo kupiłam go tylko i wyłącznie ze względu na to, że był błyszczący. Możecie sobie wyobrazić moją minę, jak zobaczyłam, że w rzeczywistości jest on matowym cieniem, a tylko jego wierzchnia warstwa była połyskująca. Totalna klapa, niemniej kolor bardzo ładny.

Składniki: I: TALC, MICA, ISONONYL ISONONANOATE, TAPIOCA STARCH, ZINC STEARATE, DIMETHICONE, TOCOPHEROL, PENTYLENE GLYCOL, OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, SILICA, AQUA (WATER), BENZYL PCA, TIN OXIDE, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, LAUROYL LYSINE, ALUMINA, CI 75470 (CARMINE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77742 (MANGANESE VIOLET), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
II: ALCOHOL DENAT., MICA, ACRYLATES/OCTYLACRYLAMIDE COPOLYMER, ISOSTEARYL ALCOHOL, TIN OXIDE, CI 75470 (CARMINE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Trzecim cieniem jest 10 Apricotta w kolorze jasnego beżu i on już troszkę różni się konsystencją od pozostałych, bo jest cieniem satynowym. Pozostawia po sobie delikatny błysk i taflę na oku. Warto zaznaczyć, że ten kolor jako jedyny ma na zamykanej klapce napis zapisany innym kolorem - szarym, a nie jak w przypadku reszty - czarnym. Może to wskazywać na to, że ten cień różni się nieco konsystencją od innych i tak rzeczywiście jest, ale to są tylko moje domysły.

Składniki: SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, TALC, DIMETHICONE, ZINC STEARATE, OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, NYLON-12, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, CAPRYLYL GLYCOL, DIMETHICONOL STEARATE, TIN OXIDE, DISODIUM EDTA, ALUMINA, SORBIC ACID, PHENOXYETHANOL, CI 19140 (YELLOW 5 LAKE), CI 75470 (CARMINE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).


Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
I ostatnim już cieniem jest 18 Black as a berry. Jest to całkiem ładny fioletowy cień, który na oku wygląda troszkę na fioletowo-szaro-brązowy. Ma bardzo malutkie, prawie nie zauważalne drobinki. Gdyby nie to, że się dobrze przyjrzałam, to bym powiedziała, że jest kolejnym cieniem matowym.

Składniki: MICA, TALC, ISONONYL ISONONANOATE, TAPIOCA STARCH, ZINC STEARATE, DIMETHICONE, TOCOPHEROL, PENTYLENE GLYCOL, OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, SILICA, AQUA (WATER), BENZYL PCA, POLYMETHYLSILSESQUIOXANE, LAUROYL LYSINE, CI 75470 (CARMINE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).


Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
I to już wszystkie 4 cienie jakie wybrałam. 


Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence! 
Teraz opowiem Wam trochę o samej pustej paletce. Jest czarna, z przezroczystą klapką, wykonana z plastiku i nosi nazwę My must haves palette. Cienie również noszą taką nazwę. W paletce znajdują się 4 miejsca na cienie. Cienie umieszczamy w niej za pomocą 'kliku' (a nie jak w przypadku paletki Kobo - na magnes), po prostu je tam wciskamy, a one nie wypadają. Co ważne - cienie posiadają zamykaną, przezroczystą klapkę (również na 'klik') z napisem, która po wciśnięciu cienia musi zostać zdjęta. Paletka ułatwia nam także wyciąganie cieni przez to, że ma przy każdym miejscu na cień - wgłębienia. Niestety paletka bardzo szybko się rysuje, więc podejrzewam, że jest wykonana z materiałów słabej jakości. Dla porównania - nic takiego mi się nie dzieje z paletką z Kobo. 


Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
I teraz coś o pigmentacji cieni - jest bardzo słaba! Kolory są mało intensywne i czasami trudno je zauważyć! Najlepiej z nich wypada chyba właśnie cień-kłamca, czyli Stay in coral bay, bo on rzeczywiście jakiś delikatny pomarańczowy kolor daje, ale co do reszty - wielkie rozczarowanie. Pierwszy bazowy cień troszkę widać na powiece, ale jakoś magicznie znika zanim nałożymy drugi cień. Podobnie z tym ostatnim fioletem. Najlepszym cieniem jest chyba właśnie ten cień satynowy, bo ona mam tworzy jakąś taflę na oku, ale jest to bardzo delikatny efekt, który mimo wszystko widać. Niestety, ale bardzo mnie zawiodły te cienie. Próbowałam nimi stworzyć jakiś makijaż, ale nic z tego nie wyszło, bo one od razu się ścierały po przejechaniu po nich pędzlem lub palcem! Bardzo łatwo się je zmywa, nie potrzebujemy nawet do tego płynu micelarnego, ani nawet wody. Wystarczy chusteczka. 

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
 Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Tutaj próbowałam Wam 'zeswatchować' cienie na ręce i powiem Wam szczerze, że bardzo trudno było uzyskać efekt taki, jak widzicie poniżej. Cienie niestety są kiepsko napigmentowane i z tego powodu musiałam je dokładać z 3 razy, a i tak wystarczyło jedne pociągnięcie suchej chusteczki, żeby je zmyć całkowicie.

Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Stwórz własną paletkę cieni z Essence!
Podsumowując: sam pomysł stworzenia własnej paletki jest jak najbardziej na plus, ale cienie, jak i sama paletka to kompletna klapa! Cienie są bardzo kiepskiej jakości, powiedziałabym nawet, że są dla małych dziewczynek, które chcą mieć własne kosmetyki, żeby nie podbierać mamie i które nie zrobią im krzywdy, bo tymi cieniami rzeczywiście nie można sobie zrobić krzywdy. Ja jestem rozczarowana i o wiele bardziej jestem zadowolona z mojej paletki z Kobo. Także jeżeli chcecie stworzyć własną paletę - wybierzcie Kobo, bo tam może i zapłacicie więcej, ale za tę cenę będziecie miały dobrze napigmentowane cienie o pięknych kolorach, a sama paletka będzie dobrze wykonana i nie będzie się rysować. Tę bitwę wygrała zdecydowanie paletka Kobo! Na pochwałę zasługują natomiast nazwy cieni - są naprawdę bardzo pomysłowe i sam ich rozmiar, bo są troszkę większe od tych z Kobo. A Wy co sądzicie? Piszcie w komentarzach! Buziaki :*

134 komentarze:

  1. IDealna na jesień kompozycja :) Co do paletki ja mam z serii cukierkowej i urodzinowej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory :) Nie mam cieni tej marki ale muszę się za nimi rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jest black as a berry! Fajny pomysł, wiesz gdzie je kupić poza drogierią Natura?

    OdpowiedzUsuń
  4. Super nie wiedziałam ze jest taka opcja !

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbowałaś nakładać je na bazę? Swoją drogą jak pigmentacja jest słaba... to i 7 zł to dużo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten jasny mat jest piękny :)
    Świetny post i zdjęcia! Lecę oglądać te cienie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, bo w pierwszym momencie mi się spodobały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ech, bo kolorki dokładnie tak lubię i cena super, ale jedna widać za tanie.

      Usuń
    2. Polecam cienie z Kobo - naprawdę dobra jakość za małe pieniądze :)

      Usuń
  8. Swietna paletka, fajna opcja z komponowaniem wlasnych cieni :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł, skorzystam o sama zrobię sobie taką paletkę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten post mi bardzo pomoże, bo właśnie musze wziąć się za siebie i jakąś porządna paletę sobie kupić. Kolory jakie tu są, bardzo mi się podobają. Są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolorystyka bardzo wpadła mi w gust, aczkolwiek chciałam się zapytać, jak z trwałością tych kosmetyków? Kiedyś miałam z tej firmy podkład i tusz do rzęs, i neistety nie spisały się :<

    Zapraszam do siebie:
    http://marlenag.pl/rozne/pierwszy-ale-nie-ostatni/

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolory są bardzo ładne, pomysł z możliwością skomponowania palety samemu - świetny! uwielbiam mieć możliwość zakupu tylko tego, co jest mi w danej chwili potrzebne. Tylko co z tego, skoro jakość jest do niczego?
    W sumie cienie Kobo też mnie nie zachwycają :(
    Zostanę chyba przy pojedynczych z Inglota.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawie skomponowane kolory. Ja najbardziej lubię palety typu GlamBox, ze względu na ich formaty i to, że są cieniutkie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja na razie nie kupuję nowych cieni :D Ale kiedyś miałąm okazję malować się mini paletką z essence u koleżanki i pigmentacja też niestety była praktycznie zerowa :(

    Mój blog - HELLO-WONDERFUL



    instagram

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie te cienie mają pigmentację jak KOBO :D Nawet odstawiłam KOBO na rzecz Essence ;) Ale paletka faktycznie się niszczy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? :O u mnie Kobo wypada o wiele lepiej, niż Essence :D

      Usuń
  16. Najbardziej podobają mi się takie nudziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastic post!
    Kisses :)
    Soslu Badem by Dilek

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię kosmetyki Essence. Są cruelty- free. Pomysł z paletkami freedom jest bardzo fajny. Mogłyby mieć ciut lepsze składy...poza tym ok:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że są słabe bo ładne mają kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  20. naprawdę ładne mają kolorki te cienie, szkoda że pigmentacja lipa;/

    OdpowiedzUsuń
  21. Odcienie nr 9 i 11 to coś dla mnie. Fajne są takie samodzielnie skomponowane paletki. Przynajmniej wiemy, że będziemy korzystać z każdego koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Byłam zachwycona cieniami i paletką że fajne rozwiązanie. A tu piszesz że są śdrenie :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu ale mnie zainteresowałaś! Aż tu nagle piszesz, że słaba pigmentacja. No i żal. Szkoda! Bardzo spodobał mi się ten śliwkowy cień.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubie ta firmę :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/bordowy-set-od-zafulcom.html

    OdpowiedzUsuń
  25. uważam, że takie inicjatywy pozwalające na własną kustomizację są bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ładne kolorki :)
    Moim zdaniem stworzenie samemu takiej paletki to super pomysł, ponieważ można wybrać tylko te kolory, które nam się najbardziej podobają ;)

    Zapraszam CAKEMONIKA :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Widziałam je właśnie ostatnio w naturze!;) Zastanawiałam się nad kupnem-przekonałaś mnie!;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? przecież pigmentację mają do bani ;/

      Usuń
    2. Hah, uwielbiam ludzi komentujących, którzy postu nie przeczytali, a tutaj widzę parę osób tak zrobiło. Przykre trochę, bo widzę, ile pracy włożyłaś w napisanie tego posta :*

      Usuń
  28. muszę żonie pokazać. Właśnie ma w planach zakupy kosmetyczne, to może akurat.

    OdpowiedzUsuń
  29. W zasadzie paletka Kobo wychodzi mniej więcej w tych samych pieniądzach :) Szkoda, że cienie się nie sprawdziły, zawsze zastanawiałam się nad ich jakością to teraz już wiem, że nie warto brać ich pod uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Na pewno świetne dla osób, które lubują się w cieniach :)

    OdpowiedzUsuń
  31. wow, ŚWIETNA SPRAWA TAKA WŁASNA PALETA

    OdpowiedzUsuń
  32. Są świetne, mam już swój zestaw. W tych gotowych zawsze któryś odcień mi nie pasi ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Oglądałam te cienie w Hebe i nawet chciałam się skusić, ale jak zobaczyłam pigmentację na swatchu z testera natychmiast zrezygnowałam i bardzo się cieszę, ponieważ po twojej recenzji też widzę, że nie warto inwestować w te cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Sporo tych odcieni ...takie jesienne, podobają mi się...

    OdpowiedzUsuń
  35. Dlatego ja przestałam już kupować kosmetyki kolorowe tanich marek.

    OdpowiedzUsuń
  36. Gdybym nie miała dwóch paletek cieni, to pewnie bym sobie taką skomponowała :D Fajna rzecz :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Super! Właśnie się przymierzam do wyprawy by skompletować własna paletkę wiec wpis dla mnie bardzo pomocny i w sam czas

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo podoba mi się ten pomysł :). Muszę zerknąć jak będę w drogerii

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetna sprawa z tworzeniem własnej palety, bo mamy pewność że kolory które się wybierze na pewno będzie się używać. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. tego typu rozwiązania są wg mnie bardzo wygodne :3

    OdpowiedzUsuń
  41. Zdecydowanie to dla mojej narzeczonej, więc od razu daję namiary :)

    OdpowiedzUsuń
  42. I takie kolory bardzo do mnie przemawiają. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. świetne kolory, pasują na obecną aurę pogodową :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Stworzenie swojej palety to super sprawa, kolory, które wybrałaś, są bardzo ładne, wiec już nastawiłam się na hit. Dlatego wielka szkoda, że pigmentacja nie jest najlepsza. Raczej się nie skuszę :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo, bardzo podoba mi się pomysł essence z tą paletką — chyba się skuszę, bo cenowo to naprawdę dobrze wychodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie miałam anu jednych, ani drugich, więc ciężko jest mi je porównać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Dzięki za ostrzeżenie!
    Kolory piękne i kuszące, ale z taką trwałością...

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo pomysłowo! Bywało, że kupiłam paletkę cieni i połowy kolorów nie użyłam ani raz. Tutaj mogę sobie dobrać takie, jakie mi odpowiadają - super rozwiązanie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetne kolorki! Podobają mi się :)
    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Bardzo fajny pomysł na tworzenie własnych zestawów.

    OdpowiedzUsuń
  51. Super pomysł. Zazwyczaj w takich gotowych paletkach zostaje u mnie jeden lub dwa kolory nie ruszane.

    OdpowiedzUsuń
  52. Zabawa w stworzenie własnej paletki jest fajna, ale tak słabych kolorków nie lubię

    OdpowiedzUsuń
  53. Ooo bardzo fajna kompozycja tej paletki :)))

    OdpowiedzUsuń
  54. Widziałam je w chorwacji, ale nie lubię cieni tej marki i odpuściłam temat. Wszystkie, które miałam, były strasznie słabo napigmentowane, i tu widzę - to samo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ładne kolorki ;) Takie w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Szkoda, że z pigmentacją kiepsko, bo już się ucieszyłam że to coś dla mnie. Uwielbiam sama komponować paletki, bo w gotowych zazwyczaj są cienie, których nie używam w ogóle. Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Pierwszy raz swatchowałam te cienie w niemieckiej drogerii, jeszcze zanim weszły do nas i od razu byłam na nie... Później trochę zaskoczył mnie zachwyt nad nimi u RLM i jeszcze raz spróbowałam w Hebe je pomacać i... nadal nie :( Cieszę się, że ktoś ma podobne zdanie bo przez chwilę pomyślałam, że coś ze mną nie tak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te cienie są bardzo kiepskiej jakości niestety i nie ma co tego ukrywać ;/

      Usuń

Za każdy komentarz bardzo serdecznie dziękuję :) Zachęcam także do obserwowania - napędza mnie to działania! :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia