Hej! Pamiętacie TEN post? Porównywałam w nim 2 żele micelarne, a dzisiaj naszła mnie ochota na napisanie dla Was postu z porównaniem trzech płynów micelarnych marek: Garnier, BeBeauty i Selfie Project. Który najlepiej mi się sprawdził i który jest godny polecenia? Dowiecie się tego czytając dalszą część posta :) Zapraszam!
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project
|
Zacznijmy od tego, że każdy z tych płynów używałam naprzemiennie i zużyłam każdego z nich prawie połowę, więc sądzę, że moje porównanie jest wiarygodne.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
1. Matujący płyn micelarny 2w1 od BeBeauty - za 400 ml zapłaciłam około 10 zł - sądzę, że to dość niska cena, w stosunku do jego ilości. Mam wersję dla skóry mieszanej i tłustej. Oprócz tej zielonej wersji były dostępne jeszcze dwie inne. Warto dodać, że są one wszystkie z edycji limitowanej i przez to nie są stale w ofercie Biedronki. O tej zielonej wersji już wam raz pisałam w TYM poście. Wtedy zaznaczyłam, że nie podrażnia oczu - w dalszym ciągu się z tym zgadzam i to podtrzymuje. Nie podrażnia, ale za każdym razem, gdy nim przemywam oczy mam wrażenie, że zaraz mnie zapieką i będzie wielkie auć!, ale tak się nie dzieje. Bardzo dziwne uczucie. Tak, jakby chciał, ale nie mógł haha :) Co do zapachu - jakiś tam lekki zapach ma, ale bez rewelacji.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Co mówi producent: nie zawiera parabenów, sztucznych barwników, kompozycja zapachowa jest bez alergenów, a sama formuła - hypoalergiczna. Oprócz tego był testowany okulistycznie i dermatologicznie na skórze wrażliwej. Ma za zadanie oczyszczać skórę twarzy i oczu z zanieczyszczeń i makijażu, również wodoodpornego. Wygładzać, tonizować skórę oraz podnosić poziom jej nawilżenia.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Oprócz tego: ma przywracać skórze świeży i matowy wygląd. Zawiera oczyszczające micele (usuwają makijaż i zanieczyszczenia), ekstrakt z pigwy (odświeża i wzmacnia skórę), ekstrakt z cytryny (działa przeciwtrądzikowo, tonizuje i przywraca świeży wygląd) oraz d-panthenol (działa przeciwpodrażnieniowo). Produkt polecany przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Moja opinia:
- zalety - cena, pojemność i fakt, że nie podrażnia oczu, dobrze matuje skórę oraz zmywa makijaż,
- wady - nie zauważyłam nawilżenia mojej skóry i działania przeciwtrądzikowego oraz to dziwne uczucie, o którym wspomniałam wcześniej. Sądzę, że skoro jest rekomendowany przez osoby, które noszą soczewki (ja do takich osób należę), to takie uczucie nie powinno mieć miejsca. Oprócz tego - dostępność - nie jest on w stałej ofercie Biedronki.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
2. Płyn micelarny 3w1 od Garniera - jego pojemność (tak jak poprzednika) to 400 ml, ale cena już jest trochę wyższa, bo musimy za niego zapłacić około 18 zł. Na jego temat zrobiłam osobną recenzję już daaawno, daaawno temu (link TUTAJ) i wtedy bardzo go zachwalałam. Pisałam, że jest jak woda i nawet jak się dostanie do oczu - nic się nie dzieje, nie piecze, nie podrażnia. Pisałam też, że nie trzeba pocierać wacikiem, tylko wystarczy go przyłożyć na chwilę.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Nie wysusza skóry, jest mega wydajny, a co najważniejsze - świetnie zmywa makijaż ! (nawet wodoodporny). Powiem Wam, że nic się nie zmieniło od tego czasu. Dalej podpisuję się pod tą recenzją rękami, a nawet nogami. Dodam jeszcze, że jako jedyny z tych 3 płynów jest bezzapachowy.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Moja opinia:
- zalety - jego pojemność, wydajność, dostępność, fakt, że nie podrażnia oczu, jest jak woda, bardzo dobrze zmywa makijaż i jest bez zapachu,
- wady - jedyną wadą, jaką w nim dostrzegam (a może nawet nie w nim) jest cena - musimy za niego dać prawe 20 zł. Dla porównania za taką samą pojemność płynu z BeBeauty płacimy 10 zł, a więc dwa razy mniej.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
3. Płyn micelarny od Selfie Project - o nim (i o innych produktach tej marki) pisałam w TYM poście, dlatego tutaj powtórzę tylko najważniejsze rzeczy. Jego pojemność to 250 ml i musimy za niego zapłacić około 12 zł.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Po pierwszym użyciu zauważyła, że troszeczkę szczypie w oczy, ale to uczucie bardzo szybko mija. Całkiem dobrze zmywa makijaż, przyjemnie łagodzi skórę i bardzo delikatnie pachnie (podobnie jak płyn z BeBeauty).
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Moja opinia:
- zalety - zapach, fakt, że dobrze zmywa makijaż,
- wady - pojemność wraz z ceną - tylko 250 ml, za które mamy płacić 12 zł?! - troszkę dużo mimo wszystko, fakt, że szczypie w oczy.
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
I to już wszystkie płyny micelarne, więc chyba przyszedł czas na podsumowanie: według mnie najlepiej wypadł (nikogo tu nie zaskoczę) płyn z Garniera, bo świetnie radzi sobie z makijażem, nie podrażnia oczu, jest duży i wydajny. Pozostałe dwa płyny również nie są najgorsze, ale mają już pewne wady, których nie mogę zaakceptować - szczypanie w oczy (Selfie Project) czy dziwne uczucie, jakby oczy miały zapiec (BeBeauty). Gdybym miała wybierać spośród tych dwóch wybrałabym płyn z Biedronki, ponieważ jest tani, duży i mimo wszystko - nie pieką po nim oczy, tylko jest to dziwne uczucie. Odrzuciłam Selfie Project, ponieważ jest go mało, a jest dość drogi, poza tym - szczypie w oczy - co całkowicie go dyskwalifikuje przeze mnie, nawet jeśli to uczucie bardzo szybko znika. Wolę płyny po których nic mi się nie dzieje z oczami. A tutaj jeszcze jedno zdjęcie zwycięzcy :)
|
Moje porównanie płynów micelarnych - Garnier, BeBeauty i Selfie Project |
Dla mnie póki co niezastąpionym zostaje płyn z Garniera i nie wiem, czy kiedyś się to zmieni. Póki co się na to nie zapowiada :) A Wy co myślicie o tych płynach? Mieliście? Testowaliście? Jakie są Wasze odczucia? Piszcie w komentarzach! Buziaki :*
Ten z Garniera średnio mi się sprawdził, wolę tą wersję zieloną, testowałaś? :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! https://julia0933.wixsite.com/killeroffemininity
nie, jeszcze nie miałam okazji :)
UsuńRóżowy Micek Garniera rządzi. ;)
OdpowiedzUsuńoo tak! <3
UsuńZ BeBeauty miałam płyn w jednej z poprzednich wersji, ale był dla mnie tragiczny - kiepsko zmywał a przy tym powodował pieczenie oczu.
OdpowiedzUsuńGarniera miałam, ale nie do końca mi podszedł. Trzeciego nie znam.
Moim ulubionym jak do tej pory jest Biolaven.
nie miałam jeszcze :)
UsuńWarto poznać :)
Usuń:)
UsuńTeż używałam Garniera i jest rewelacyjny. Czy testowałaś może płyn micelarny Garniera z olejkiem?
OdpowiedzUsuńZapraszam
http://diamond-caroline.blogspot.com
nie, jeszcze nie :D narazie pozostaje wierna różowej wersji :D
UsuńTen z biedronki uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńsuper, że Ci się sprawdza :)
UsuńDawniej używałam płynów z Biedronki, teraz tylko Garnier :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKosmetyki Be Beauty poza zmywaczem mnie nie kuszą, Garniera chciałam kiedyś wypróbować, ale jak zobaczyłam analizę składu, to zrezygnowałam. Micela z Selfie Project mam w zapasach, bo otrzymałam na spotkaniu blogerek, ale czy i kiedy go użyję, to sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńDla mnie Garnier jest jedyny i bezkonkurencyjny!
OdpowiedzUsuńdla mnie też :)
UsuńJa szczerze nie przejmuje się która marke mam kupić aby działało. Na razie mam z be beauty i jest super :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ twojego zestawienia znam dwa płyny. Ten zielony z Bebeauty,który bardzo lubię bo daje świetnie radę z makijażem. Drugi znany mi płyn to Garnier,ale jego niestety nie polubiłam. Szczypał mnie w oczy i kiepsko szło mu zmywanie tuszu rzęs i to niewodoodpornego co ciekawe 😊
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmicel Garniera jest super, również w wersji olejkowej. Zaciekawiłaś mnie micelem BeBeauty, rozejrzę się za nim :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiestety mnie bebeauty sie nie sprawdzil, za to Garniera uzywam juz od lat i jest moim Must Have. Pozdrawiam serdecznoe.
OdpowiedzUsuńrównież pozdrawiam :)
Usuńsama używam garniera i bardzo go lubię, dorwałam kiedyś w promocji dwie buteleczki za 21 zł w Biedrze i aż sobie do Dojczlandów przywiozłam :P
OdpowiedzUsuńhaha :D no on często jest na promocji :)
UsuńDla mnie Garnier był za słaby, ale mam zamiar zrobić po roku drugie podejście do niego ;) Najlepsze okazały się być do tej pory: różowy micel z Bielendy (Expert Czystej Skóry), micel Long4Lashes z pompką, lipowy micel z Sylveco i oczywiście różowa Bioderma ;)
OdpowiedzUsuńżadnego z nich jeszcze nie używałam :D
UsuńJa używam tego nawilżającego z BeBeauty i póki się sprawdza nie zamierzam go wymieniać ;) Ten z Garniera próbowałam, ale nie widzę różnicy w działaniu ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNie przepadam za Garnierem, jak dla mnie jest mało skuteczny. Zdecydowanie lepiej sprawdza się u mnie olej kokosowy lub mleczko z Nivea.
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/
:)
UsuńChętnie wypróbuję płyn Garnier, póki co nie miałam okazji go stosować :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJa mam z MIXY i żadnej różnicy nie widzę. Moja twarz na nic nie reaguje jak trzeba. Chyba czas się wybrać do dermatologa, może on będzie coś wiedział. Bo te kosmetyki ze sklepów to samo dno....
OdpowiedzUsuńwarto sprawdzić :)
UsuńUwielbiam ten płyn z Garniera <3
OdpowiedzUsuńja też! :)
UsuńNie dziwie sie Twojemu wyborowi, gdyż uwielbiam Garniera :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńGarniera miałam i bardzo mile go wspominam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPłyn z Garnier jest dla mnie najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie też :)
UsuńBe beauty znam, ale jeszcze sprzed kilku lat, garnier jak dla mnie to średniak do którego nie wrócę, tego selfie nie znam ;p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam Garniera, ale w wersji zielonej. Miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze zielonej wersji nie miałam :)
UsuńUżywam tego Garniera cyklicznie, z biedronki ten niebieski jest fajny.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam i używam plynu Garniera, jestem z niego bardzo zadowolona, więc mogę go polecić z czystym sumieniem. ;)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńUżywam Garniera i bardzo lubię, chociaż częściej sięgam po wersję z olejkiem :)
OdpowiedzUsuńJa tej wersji jeszcze nie miałam :(
Usuńnie znam ;(
OdpowiedzUsuńMiłego i słonecznego dnia kochana :) :* Udanej środy ! :*
Dziękuję :)
UsuńGarniera bardzo lubię a pozostałych nie próbowałam :) z be beauty lubię ale ten dwufazowy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego dwufazowego :D
Usuńmega porownanie, ja uzywam tego z garniera <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/stylewepl-and-justfashionnow.html
nawet Garniera? :O
UsuńDo tej pory nie używałam żadnych płynów micelarnych, lecz może skuszę się na ten od garniera :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
http://katarzynaso.blogspot.com/
także pozdrawiam :)
UsuńDla mnie Garnier nie byl rewelacyjny. Osobiscie uzywam produktow z Bourjois, ktore o wiele lepiej usuwaja makijaz i faktycznie wystarczy tylko przylozyc wacik, zeby np tusz zszedl z oka. Nienawidze, gdy plyny micelane podrazniaja oczy :/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen z garniera srednio mi sie sprawdzil :/
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPrzydatny post 😁
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoim faworytem,juz od lat jest Garnier.
OdpowiedzUsuńDzięki za ten post, oszczedzi mi eksperymentowania :)
do usług :)
UsuńBe beauty mnie okropnie uczulił od razu czerwona twarz aż piekła. Zaś garnier to mój ulubieniec po wsze czasy nie kupuje już innych :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam ten różowy z Garnier i dość dobrze zmywał makijaż, ale po jego użyciu moja cera była sucha, ale nieprzesuszona. Pozostałych dwóch nie miałam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńakurat ten słynny różowy garnier od jakiegoś czasu mi już nie podchodzi, ale jest tu kilka innych, które mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
:)
UsuńBe beauty miałam i dobrze zmywal makijaż i nie podrażnial. http://recenzje-kosmetyczneuli.blogspot.com
OdpowiedzUsuńu mnie średnio się sprawdził ;/
UsuńJa też od dłuższego czasu używam płynu z Garniera i również jestem z niego bardzo zadowolona :) Zapraszam do siebie http://dobieramypodklady.pl/ :)
Usuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńNie używam płynów, nie służą mojej skórze zamiast tego czyste hydrolaty kwiatowe ;)
OdpowiedzUsuńoo ciekawa sprawa :D
UsuńPodsyłam artykulik swojej Pannie, dzięki!
OdpowiedzUsuńnie ma za co :)
UsuńGarnier <3
OdpowiedzUsuńoo tak <3
Usuńmnie be bauty trochę piekł w oczy, ale za tą cenę to wybaczalne :) garniera bardzo lubię, a sp nie używałam
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
:)
UsuńMoim numerem jeden jest płyn z bebeauty w niebieskiej wersji :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywam Garniera, lubię też tą wersję z olejkiem!
OdpowiedzUsuńja jeszcze go nie miałam :)
UsuńJa używam płynu firmy Ziaja i jestem z niego bardzo zadowolona.
Usuń:)
Usuńjestem alergikiem i niestety oba odpadaja ale wiem ze z garniera slicznie pachnie !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie niestety Garnier się nie sprawdził dostałam jakiejś dziwnej kaszki od niego. Juz od kilku miesięcy go nie używam i cera wraca do normy. również obserwuje ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń