Hej! Jako że 6 grudnia były Mikołajki postanowiłam pokazać Wam co dostałam i co sama mogłam sobie sprezentować z tej okazji. Mikołaj w tym roku był dla mnie szczególnie hojny, bo postanowił obdarować mnie głównie paletkami cieni do powiek (skąd wiedział, że ostatnio mam 'fazę' na paletki?!). Zobaczcie!
1. Paleta cieni Romantic Efflorescence od MUA - gdy tylko ją zobaczyłam wiedziałam, że muszę ją kupić. Mikołaj mnie jednak w tym wyręczył :) Paletka zawiera 12 cieni o bardzo ładnych kolorach (fiolet, szarość, brąz, beż, miedź, czerń). Fajne jest to, że nie mamy tutaj tylko jednego rodzaju cieni - jest 6 matowych i 6 perłowych. W zestawie jest także dwustronna pacynka do nakładania cieni, ja natomiast wolę używać do tego celu pędzli.
2. Paleta cieni Undress Me Too od MUA - ta paletka również zawiera 12 cieni: 9 satynowych i perłowych oraz 3 matowe. Znajdziemy tutaj bardzo naturalne kolory - odcienie brązu, beżu, czerń, miedź. W zestawie również mamy dwustronną pacynkę. Dostałam paletkę już z osypanym pierwszym cieniem, ale nie przeszkadza mi to w ogóle, bo całość bardzo mi się podoba.
Jak widać, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej paletce mam cienie, które mi się powtarzają, jednak nie przeszkadza mi to, bo powtarzające się cienie są moimi ulubionymi, dlatego tym bardziej się cieszę, że mam ich pewien 'zapas'.
To była część prezentów, które dostałam bezpośrednio od mojego pierwszego Mikołaja. Teraz pokażę Wam, co udało mi się kupić dzięki drugiemu Mikołajowi. Wszystkie poniższe produkty zamówiłam ze strony EZEBRA.
1. Podkład Colorstay od Revlon - mój ulubiony podkład. Ja mam wersję do skóry tłustej i mieszanej w kolorze 180. Jest to mój drugi odcień tego podkładu, tym razem zdecydowałam się na jaśniejszy. Bardzo podoba mi się w nim to, że ma pompkę, co ułatwia aplikację. Zawiera też SPF 15.
2. Paletka I n The Mood z W7 - zawiera 6 neutralnych, matowych cieni w odcieniach brązu i beżu. Cienie zamknięte są w małym metalowym opakowaniu, dzięki czemu są lepiej chronione.
3. Paletka In The City z W7 - tak jak poprzednia paletka zawiera 6 matowych cieni o neutralnych odcieniach. Nie mogłam się zdecydować na jedną z nich, więc mam aż dwie :)
Obie paletki bardzo mi się podobają i cieszę się, że je mam. Paletki są dość małe, dlatego będą świetnym rozwiązaniem, jeżeli chcemy wziąć cienie w podróż, a mamy same duże paletki, których nie chcemy targać. Metalowe opakowanie też jest świetnym pomysłem.
Najlepsze prezenty zostawiłam na koniec. Oto one:
1. Multiwitaminowa energizująca maska do włosów z Kallos - zawiera ekstrakt ginsenga, pomarańczy, cytryny, olejek avokado i witaminy B3, B5, B6, C i E. Jej pojemność to 1000 ml, a więc to naprawdę spora maska! Cieszę się, że ją dostałam, bo w końcu przestanę narzekać na wieczny brak maski/odżywki do włosów. Plusem jest też jej słodko - owocowy zapach.
2. Dermatologiczna emulsja oczyszczająca na trądzik z DrMedica - składa się z substancji aktywnych, które działają bezpośrednio na zmiany trądzikowe. Skierowana jest szczególnie do skóry mieszanej, tłustej, łojotokowej, narażonej na powstawanie zmian trądzikowych, zaskórników, skóry błyszczącej i z rozszerzonymi porami. Zapach ma całkiem ładny - delikatnie ziołowy. Z chęcią przetestuje, bo jeszcze nie miałam żadnego produktu z tej firmy.
3. Paleta cieni Fortune Favours The Brave z Makeup Revolution London - zawiera 30 pięknych cieni (matowe, błyszczące i połyskujące). Znajdziemy tutaj w zasadzie mieszankę kolorów (beż, brąz, róż, zieleń, granat, fiolet), co mnie się bardzo podoba. W środku mamy duże lustro i dwustronny pędzelek, a całe opakowanie jest bardzo eleganckie.
Wszystkie paletki są moimi pierwszymi produktami marek Makeup Revolution, W7 i MUA. Cieszę się, że będę mogła je w końcu wypróbować.
Musze przyznać, że Mikołaj, a w zasadzie Mikołaje w tym roku byli dla mnie szczególnie dobrzy, bo dostałam naprawdę super prezenty. Chciałabym im za to bardzo podziękować, bo sprawili mi tym wielką radość, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Dzięki nim mogłam napisać dla Was tego posta. Dziękuję Wam bardzo! A Wam co przyniósł Mikołaj? Pochwalcie się w komentarzach! Buziaki :*
Ta paletka z MUR cudowna, chyba się na nią skuszę:*
OdpowiedzUsuńto prawda - jest cudowna! :D
UsuńJak ja Ci zazdroszczę chyba byłaś grzeczna ��
OdpowiedzUsuńchyba tak, bo Mikołaj przesadził z ilością :D
UsuńPaletka MUR wygląda pięknie ;) Małe marzenie ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńU mnie Mikołaja nie było. ;) Jestem bardzo niegrzeczną dziewczynką. :D A poważniej u mnie w rodzinie nie celebruje się Mikołajek. Wyjątkiem od tej reguły sa dzieci. :)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej się obchodzi Mikołajki :)
UsuńSuper! Zazdroszcze :D lubie takie kolorki cieni :)
OdpowiedzUsuńJa także :)
UsuńPiękne są te paletki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOh, ależ zazdroszczę :D Te paletki z MUA i ta z MUR są prześliczne *-* Maski z Kallosa uwielbiam, mam aktualnie tę z proteinami mleka i bardzo sobie chwalę. Paletka z W7 mniej do mnie przemawia, ale to dlatego, że takie odcienie już mam ;) Zastanawiałam się czy nie sprezentować sobie jakiejś nowej palety cieni, ale ostatecznie zdecydowałam się na nowe pędzle :D
OdpowiedzUsuńpędzle zawsze spoko! :D
UsuńPaletki Mua i MUR wyglądają świetnie, czekam na swatche.
OdpowiedzUsuńprzy recenzji na pewno się pojawią! :)
UsuńProszę o namiary na Twojego Mikołaja :D
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńTeż kupiłam ostatnio tą pierwszą paletę MUA ale póki co tak średnio jestem z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńFortune z MUR też mam :)
i jak Ci się sprawdza ta z MUR? :)
Usuńładne kolory ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńdo paletki MUR zaświeciły mi się oczy :D mam na nią ochotę, jednak rzadko cieni używam :/
OdpowiedzUsuńpaletka jest cudowna! :)
UsuńPaletkowe szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńMam ta paletkę Undress Me Too - bardzo fajnie sie z nią pracuje :)
zgadzam się :)
UsuńAle cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńdermatologiczna emulsja mnie zaciekawiła, czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńIle świetnych rzeczy :) Genialne paletki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWidzę, że mikołajki udane :) Cudna paleta :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
dzięki :)
UsuńWłaśnie chciałam dostać na Święta tą ostatnią paletę :3!
OdpowiedzUsuńoby to życzenie się spełniło! :)
UsuńOj musialas byc bardzo grzeczna :D
OdpowiedzUsuńchyba tak :D
UsuńCienie są świetne, muszę sobie takie kupić. Ten fluid z Revlona też jest super.
OdpowiedzUsuńhttp://aguniamojswiat.blogspot.com
oj tak - podkład jest świetny :)
UsuńNo, no świetny Mikołaj nie ma co, mi się marzy ta paletka z MUR, cudowna jest <3
OdpowiedzUsuńoj tak <3
UsuńJa chyba powinnam ubić tego Mikołaja, bo do mnie jakoś nie trafił. Najwyraźniej byłam baaardzo niegrzeczna w tym roku :(. Super prezenty! :D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńSuper rzeczy! Bogaty Mikołaj...:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dzięki :)
UsuńPiękne kolory <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńFajne te twoje Mikołaje :) paletek to masz zapas na uhuhu :)
OdpowiedzUsuńOo tak! Haha :D
UsuńPaletki są piękne. Uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNo to miałaś hojnego Mikołaja :D Musiałaś sobie zasłużyć na takie dary :)
OdpowiedzUsuńChyba tak :D
UsuńWidzę, że byłaś grzeczna w tym roku i będziesz miała się czym malować przez cały następny :)
OdpowiedzUsuńOtóż to! :D
UsuńPaletę od Makeup Revolution bym bardzo chętnie przygarnęła! :) ile fajnych rzeczy;)
OdpowiedzUsuńwww.balaczka.com
:)
UsuńCudowne paletki o cudownych kolorach ! Super! Pozdrawiam i również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńTakże pozdrawiam :)
UsuńWow aż szkoda że człowiek ma tylko parę powiek :) Bardzo fanie kosmetyki :) Miłego używania
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo cieni masz juz do konca zycia :P
OdpowiedzUsuńJak nie dłużej :D haha :)
UsuńDlaczego mnie taki Mikołaj nie odwiedził :-( super prezenty. Bardzo ładne kolory :-)
OdpowiedzUsuńhttp://piekno-po-mojemu.blogspot.com/?m=1
dzięki :)
UsuńŁadne cienie! :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
dzięki :)
UsuńSuper prezenty :) Paletki mają cudowne kolorki <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńTę paletkę z MUR to i ja bym chciała :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPaletki to to co ja lubię :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam! :)
UsuńMusiałaś być bardzo grzeczna, że dostałaś tyle rzeczy :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - coś na temat relacji damsko-męskich :)
:)
Usuńwow :) ekscytujace prezenty, ja niestety w tym roku nie bylam grzeczna ;D
OdpowiedzUsuńoj :(
UsuńNowa paletka cieni to zawsze udany prezent ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńAle super prezenty! :) Te paletki od MUA bardzo ciekawe, ale najbardziej kusi mnie MUR. Jesli polecasz to chyba poproszę mojego Mikołaja, by przyniósł mi ją pod choinkę :) Świetny post!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
dziękuję <3
UsuńŚliczne prezenty dostałaś :) chyba musiałaś być bardzo grzeczna skoro tak cię chojnie obdarowal :D
OdpowiedzUsuńMoże obs za obs? Jeśli tak zacznij i zawiadom u mnie na blogu Anishia0144.blogspot.com 💜💜
no chyba byłam grzeczna :D
UsuńWidzę, że jesteś wzorem dla innych, tak dużo prezentów mogła dostać tylko dobra osoba! :) Ja byłam chyba niegrzeczna, bo Mikołaj mnie nie odwiedził ;D Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOczywiście paletka MUR to ta na którą poluję i za jakiś czas mam zamiar ją kupić, ponieważ nie tylko cienie są cudne, ale i samo opakowanie ;) Jeśli chodzi o palety MUA jakoś mnie nie kuszą, aczkolwiek ciekawa jestem jak jest z jakością tych cieni :)
OdpowiedzUsuńFajny blog kochana, zostawiam obserwację :)
dziękuję :)
UsuńPaletki MUA są obłędne, pigmentacja jest fantastyczna... ale to cudo z Makeup Revolution totalnie skradło moje serce! <3
OdpowiedzUsuńmoje także! :)
UsuńI love the look of the big palette :)
OdpowiedzUsuńme too :)
Usuń