17 lutego 2024

MOJA RECENZJA - SMARTWATCH MAXCOM FW25 (wersja różowo-złota)

Hej! Przyszła pora na obiecaną recenzję smartwatcha MAXCOM FW25. Mam go i używam ponad miesiąc, dlatego mogę już co nieco o nim powiedzieć. Zapraszam na dalszą część wpisu!

Recenzja smartwatcha Maxcom FW25

Funkcje smartwatcha MAXCOM FW25

Zacznę może od samych funkcji, jakie posiada ten inteligentny zegarek. Bo trochę ich ma. Warto jednak na samym początku napisać o cenie - smartwatch kosztuje około 200 zł, w zależności od sklepu. Można go kupić np. w sklepach internetowych.  

Smartwatch MAXCOM FW25 posiada: 

  • ponad sto różnych tarcz do wyboru, dzięki którym można go łatwo dopasować do swojego stylu,
  • ekran dotykowy o wysokiej rozdzielczości HD,
  • funkcję grania (jest kilka gier do wyboru),
  • funkcję odbierania i wykonywania połączeń,
  • tryb "nie przeszkadzać",
  • funkcję latarki,
  • funkcję audio i funkcję media audio - obie można wyłączyć,
  • tryb "oszczędzania baterii",
  • funkcję informacji o pogodzie,
  • funkcję połączenia z telefonem, dzięki której możemy np. odczytywać powiadomienia, które dostajemy na smartfona,
  • funkcję liczenia kroków, treningów, tętna, ciśnienia krwi, natlenienia krwi, 
  • licznik kalorii,
  • funkcję szukania telefonu,
  • funkcję zdalnej migawki aparatu,
  • funkcję monitorowania snu i analizuje jego fazy,
  • funkcję słuchania muzyki przez wbudowany odtwarzacz muzyki, w tym kontrolę nad głośnością bez konieczności wyciągania telefonu,
  • ćwiczenia oddechowe, budzik, monitoring cyklu menstruacyjnego i kalendarzyk ciążowy,
  • połączenie za pomocą Bluetooth,
  • wytrzymałą baterię, która według obietnic producenta ma wytrzymać nawet do 8 dni bez ładowania.



Na stronie możemy także przeczytać, że smartwatch jest odporny na pył i krótkotrwałe zanurzenie. W zestawie otrzymujemy smartwatcha MAXCOM FW25 Arsen Pro, kabel do ładowania (magnetyczne/USB-A) i instrukcję. Warto dodać, że zegarek nie ma funkcji GPS, barometru. Nie ma także wbudowanego aparatu, złącza USB i złącza SIM.

Wygląd smartwatcha MAXCOM FW25

Smartwatch dostałam w prezencie na Mikołaja. Mój jest w wersji różowo-złotej i uważam, że przez samo zastosowanie tych kolorów może spodobać się naprawdę wielu osobom. I nie mówię tylko o kobietach. 

Na początku sam smartwatch, a raczej jego wyświetlacz, wydawał mi się nieco za duży, jednak szybko się do tej wielkości przyzwyczaiłam i teraz bym go nie wymieniła na mniejszy. 

A jeżeli chodzi o sam kształt tarczy - mnie osobiście bardziej podoba się wersja prostokątna, niż okrągła. Ale to kwestia gustu. Zegarek pod względem designu bardzo mi przypadł do gustu. Jest wręcz idealny. 


Dodatkowo smartwatch Maxcom FW25 ma różowe, silikonowe paski, przez co nie ślizga się na ręce i dobrze do niej przylega. Można go też łatwo wyczyścić. 

Ponadto posiada duży ekran, który jest otoczony wąską i elegancką ramką w kolorze złotym. Według mnie to wszystko bardzo do siebie pasuje. 

A teraz jeszcze kilka danych technicznych. Rozmiar wyświetlacza to 1.96 cala. Szerokość koperty to 36 mm. Grubość koperty to 10 mm. Waga zegarka - 42 g. Pojemność akumulatora to 230 mAh. Rozdzielczość wyświetlacza to 320 x 386. Aplikacja dedykowana: FitCloudPro. 

Moja opinia o smartwatchu MAXCOM FW25

Na sam początek stosunek ceny do jakości - uważam, że tu jest naprawdę dobrze. Za 200 zł dostajemy zegarek, który oferuje nam sporo, zaczynając od designu, a kończąc na funkcjach. 

Jeżeli chodzi o wyświetlacz - jest duży, wyraźny, wyświetlane treści są dobrze widoczne, nie zauważyłam żadnych rozmazanych punktów.



Next - funkcje. Zacznijmy od licznika kroków, bo z tym miałam nieco zabawy. Na początku byłam bardzo sfrustrowana, bo zegarek nie liczył kroków wcale, albo liczył je tak niedokładnie, że w chwili, kiedy zrobiłam ich 500, to pokazywał, że było to zaledwie 100 lub nawet mniej. Także niezłe przekłamanie. 

Długo zastanawiałam się, z czego mógł wynikać ten problem. Na początku myślałam, że to może wada fabryczna, albo wina braku funkcji GPS. No ale w końcu wszystko stało się jasne, a rozwiązanie było wręcz banalne. 

Otóż - bransoleta przylegała za mocno do mojej ręki. W życiu bym nie powiedziała, że to z tego wynika problem. Okazało się, że im mocniej przylegał, tym gorzej liczył kroki. Wystarczyło nieco poluźnić pasek i wszystko już grało, jak należy. Wcześniej miałam pasek na 6 dziurkę, teraz mam na 7. Nie spada, nadal dobrze się trzyma, a kroki liczy perfekcyjnie.

Co z pozostałymi funkcjami? Dobrze liczy kalorie, nie mam zastrzeżeń także do ciśnienia krwi, natlenienia krwi, a także tętna. Co ważne - można włączyć mu funkcję robienia tych pomiarów przez cały dzień. Później możemy sprawdzić na wykresie np. kiedy to tętno podskoczyło, dokładnie - o której godzinie. 

Monitorowanie snu - z tej funkcji korzystam codziennie. Wydaje mi się, że robi to całkiem nieźle, jak na smartwatcha za 200 zł. Pokazuje, ile dokładnie spaliśmy oraz fazy snu - sen głęboki, sen płytki, przebudzenia, łącznie z godzinami i minutami od-do. Później możemy podglądnąć wykresy tygodniowe i miesięczne i... wyciągnąć wnioski. 

Ma bardzo dobry głośnik, przyjemnie się na nim słucha muzyki, ale nie tylko. Nie przekłamuje dźwięków, nie ma efektu basu itp. Fajnie, że ma funkcje odbierania i wykonywania połączeń. Przy rozmowach naprawdę dobrze słychać każde słowo rozmówcy, nie ma efektu "słyszenia samego siebie w tle". Nie raz nawet lepiej mi się rozmawiało z kimś przez smartwatcha, niż przez telefon - słyszałam wyraźniej.


Można pobrać na smartfona dedykowaną aplikację - FitCloudPro. Sama aplikacja jest okej, ale nie jest jakaś super wybitna. Można za jej pośrednictwem włączyć zdalne pomiary, można dzięki niej znaleźć smartwatcha, ustawić budziki, ustawić z jakich aplikacji, chcemy otrzymywać powiadomienia na smartwatcha. 

Ponadto mamy funkcję przypomnień o braku aktywności oraz przypomnień o nawodnieniu. W aplikacji można też wybrać tarczę zegarka - wybór jest naprawdę spory. Oprócz tego możemy w apce wybrać gry, jakie chcemy mieć na smartwatchu - na chwilę obecną możemy wybrać 2 gry, które będą na zegarku, z 6. 

Oprócz tego mamy możliwość wyboru wyświetlania informacji o pogodzie, funkcję zdalnego aparatu, wybudzanie ruchem nadgarstka, funkcję udoskonalania pomiarów, funkcję ciągłego monitorowania tętna. Można także wybrać preferencje zegarka, czyli czy nosimy go na prawej, czy na lewej ręce, oraz format godziny. 

Oprócz tego w apce jest możliwość monitorowania kalendarza miesiączkowego. Można także ustawić cele na każdy dzień - kroków, dystansu i kalorii. Można aplikację połączyć z Google Fit. W FitCloudPro znajdziemy także mnóstwo rodzajów aktywności, które można pobrać, a następnie korzystać już na smartwatchu. 

Podsumowując - jestem bardzo zadowolona z tego smartwatcha. Dobrze mi się sprawdza i tak się już do niego przyzwyczaiłam, że jak go nie mam na ręce, to czuję, że czegoś mi brakuje. Działa bez zarzutu, nigdy mi się nie zaciął, ani nie wyłączył. Jedynym minusem, jaki zauważyłam to to, że trzeba bardzo uważać, żeby wyświetlacz się nie porysował. Mój niestety już kilka rysek ma, ale to moja wina, bo nie uważałam w niektórych sytuacjach i nie kupiłam specjalnej folii ochronnej. Oprócz tego nie mam się do czego przyczepić. Ładnie wygląda na ręce, nie przeszkadza ani w ciągu dnia, ani w nocy podczas snu. Bateria u mnie trzyma nawet tydzień, a niekiedy i dłużej, gdy nie korzystam z Bluetooth.

Buziaki,

Ann


6 komentarzy:

Za każdy komentarz bardzo serdecznie dziękuję :) Zachęcam także do obserwowania - napędza mnie to działania! :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia