Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Hej! Wczoraj zakończyła się słynna promocja - 55% w Rossmannie, dlatego dzisiaj postanowiłam pokazać Wam, co udało mi się na niej upolować. Tym razem za bardzo nie poszalałam, bo dokładnie wiedziałam, co chcę kupić i czego mi brakuje. Nie ukrywam, że miałam szczęście, bo wszystkie produkty, które chciałam dorwać były dostępne w jednym Rossmannie, więc nie musiałam chodzić i ich szukać po innych. Ciekawi na co się zdecydowałam? Zapraszam do czytania!

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Promocja trwała od 9 do 19 października i obowiązywała na produkty do makijażu. Trzeba było kupić minimum 3 takie produkty, żeby skorzystać z promocji. Co ważne - promocja była skierowana tylko do osób, które są zapisane do Klubu Rossmanna i posiadają aplikację mobilną na telefonie. Tym razem rabat był tylko jeden, czyli -55% - o ile ktoś spełniał warunki, o których wspomniałam wyżej.

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Pierwszą rzeczą, na którą się zdecydowałam był krem BB Healthy Mix z Bourjois. Były dostępne tylko 3 odcienie (Light, Medium, Dark) i bałam się, że nie dobiorę odpowiedniego do swojej karnacji. Jednak ostatecznie wzięłam z półki kolor 02 Medium, bo pierwszy byłby dla mnie zdecydowanie za jasny i za różowy, a ostatni - za ciemny. Wybór tego odcienia to był strzał w dziesiątkę - idealnie współgra z moim odcieniem skóry. 

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Kolejną rzeczą był mój ulubiony podkład na co dzień - Lasting Finish Breathable z Rimmel w odcieniu 102 Light Nude. Jest to moje kolejne opakowanie. Bardzo go lubię i może za jakiś czas pojawi się jego recenzja tutaj.

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Następną rzeczą, a w zasadzie rzeczami, na jakie się zdecydowałam były balsamy Eos do ust, które, jak wiecie, baaardzo, baaardzo lubię. Wybrałam jeden balsam w jajeczku z nowej kolekcji Eos Crystal w różowej, hibiskusowo-brzoskwiniowej wersji, a drugi balsam, a w zasadzie pomadkę, w sticku w wersji miętowej.

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

I ostatnim produktem, który jednocześnie był dla mnie najważniejszy, była nowa paleta cieni od Wibo - Rhythm of Freedom. Zobaczymy, jak się sprawdzi. 

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

Co kupiłam na promocji -55% w Rossmannie? #październik2018

I to wszystkie moje łupy ze słynnej Rossmannowej promocji. Nie ma tego dużo, bo po pierwsze - już od jakiegoś czasu staram się nie szaleć na takich promocjach, żeby potem nie pójść z torbami, a po drugie - nie potrzebuje już tak wielu rzeczy. Dajcie znać co Wam udało się upolować i co sądzicie o moich zakupach. Buziaki :*