Witajcie! Pamiętacie jak jakiś czas temu opowiadałam Wam o peelingu 3 enzymy z Tołpy? Dzisiaj będzie podobny post, a w zasadzie recenzja - bo będzie dotyczyła również produktu tej marki, ale tym razem będzie to maska Czarny Detox. Ciekawi? Serdecznie zapraszam do czytania!
Moja recenzja - maska Czarny Detox od Tołpa |
Produkt ten otrzymałam (tak samo jak peeling z wcześniejszej recenzji) na tegorocznej edycji Meet Beauty. I tak samo, jak w przypadku recenzji peelingu - zdjęcia i tutaj nie będą powalać, ale musicie mi to wybaczyć. Pojemność maski to 40 ml, a jej cena to 32,99 zł.
Moja recenzja - maska Czarny Detox od Tołpa |
,,Wiemy, że... niedoskonałości mogą mieć kilka przyczyn. Nadmiar sebum. Zanieczyszczenia. Stres. Zła dieta. Nie mamy wpływu na to, jak reaguje nasz organizm. Możemy jednak osłabić działanie tych czynników. Wystarczy zastosować pielęgnację, która za- działa normalizująco, ściągająco i nie wysuszy przy tym skóry.
Nasz dermokosmetyk zapewnia potrójny detox i silne oczyszczenie dzięki borowinie , węglowi aktywnemu i białej glince. Pochłania nadmiar sebum i usuwa zanieczyszczenia, które skóra gromadzi przez cały dzień. Normalizuje pracę gruczołów łojowych. Koryguje niedoskonałości takie jak grudki, krostki i zaskórniki. Zwęża rozszerzone pory i zmniejsza ich ilość. Redukuje zaczerwienienia i przywraca równomierny koloryt. Nie powoduje uczucia dyskomfortu i ściągnięcia. Pozostawia skórę głęboko oczyszczoną, nawilżoną i matową.
Małe wielkie składniki: borowina, węgiel aktywny, kompleks siarczanu cynku i oligosacharydów, biała glinka, gliceryna.
Być może niektóre nasze składniki posiadają zagadkowe nazwy. Ale prawda jest taka, że żaden z nich nie znalazł się tutaj przypadkowo. I z tego jesteśmy dumni.
Mamy na to dowody*: normalizuje pracę gruczołów łojowych i pochłania 52% sebum zaraz po zastosowaniu, zmniejsza ilość rozszerzonych porów o 40% po 2 tygodniach stosowania, redukuje niedoskonałości i ogranicza zaczerwienienia.
**badania aparaturowe i dermatologiczne na grupie 30 osób
Sposób użycia: nanieś maskę na oczyszczoną twarz, omijając okolice oczu. Pozostaw na ok. 10 min. do momentu wyschnięcia, a następnie spłucz letnią wodą lub usuń płatkiem kosmetycznym nasączonym wodą. Stosuj 2-3 razy w tygodniu.
Aluminiowa tuba: nie bez powodu umieściliśmy tę maskę w aluminiowej tubie. Bo takie opakowanie nie zasysa powietrza i bakterii. I dzięki temu maska jest dłużej bezpieczna.
Inne: przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Uniwersytetu Medycznego. Najlepiej jest przechowywać nasz kosmetyk w temperaturze pokojowej (15–25C) oraz zużyć w ciągu 3 miesięcy po otwarciu.
0%: alergenów, sztucznych barwników, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu.''
Moja recenzja - maska Czarny Detox od Tołpa |
Moja recenzja - maska Czarny Detox od Tołpa |
Wydaje mi się, że nie jest to produkt dla mnie.
OdpowiedzUsuńnie każdemu przypasuje :)
UsuńDla mnie opakowanie z aluminium jest nie do przyjęcia. Poza tym jeżeli piecze to składniki nie są odpowiednio dobrane.
OdpowiedzUsuńcoś może w tym być :)
UsuńBardzo dobra recenzja, lubię takie rzetelne a nie same cukierkowe superlatywy. Brawo!
OdpowiedzUsuńJa również takowych nie lubię, wolę pisać co naprawdę myślę :D
Usuńjak piecze, to faktycznie nie jest to propozycja dla mnie, dzięki za szczerą opinię :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :)
UsuńW takim razie jednak się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńDziekuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńTteraz już wiem, że ten produkt nie nadaje się do mojej wrażliwej cery.
Bardzo możliwe i nie ma za co :)
UsuńPodoba mi się kolor tej maski, ale pieczenie mnie nie zachęca do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńTo zrozumiałe :)
UsuńWidzę, że masz mieszaną opinię na jej temat, ja dotychczas czytałam raczej dobre. Wiele razy widziałam ją też w ulubieńcach, że i ja nabrałam na nią ochoty :D Mimo wszystko chyba kupię, ciężko ogólnie podrażnić moją cerę, więc zaryzykuje :D
OdpowiedzUsuńTeż czytałam sporo pozytywnych opinii, natomiast sama nie jestem z niej jakoś bardzo zadowolona :)
UsuńJakby mnie piekła skóra po nałożeniu maski to od razu bym ją zmyła i więcej nie użyła. Zawsze jak mam uczucie pieczenia to jest to oznaka że mnie coś uczuliło. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie, na szczęście, nie zawsze tak jest :D
UsuńMoja skora jest wrazliwa wiec raczej omine, to pieczenie mi sie niezbyt podoba (wiem ze moze to byc oznaka dzialania kosmetyku) ale jednak przy wrazliwej cerze bala bym sie ;)
OdpowiedzUsuńJasne, to zrozumiałe :)
UsuńSkładniki są raczej trochę za mocne do mojej skóry, ale kosmetyk jest godny uwagi.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam cerę naczynkową, gdyby mnie jeszcze kosmetyk piekł w twarz, to zostałabym nadwornym burakiem :D Uwielbiam kosmetyki z glinką i węglem. Na szczęście posiadam w swojej kolekcji takie, które nie podrażniają.
OdpowiedzUsuńTo na przykład jakie nie podrażniają? Chętnie się dowiem :)
UsuńNie lubię pieczenie i zaczerwienienia po zastosowaniu kosmetyków. Ale muszę przyznać, że stosowałam maskę Detox z Madary która dawała podobne odczucia i efekt był tego wart...bo świetnie oczyszczała.
OdpowiedzUsuńOo to może się skuszę :)
UsuńKosmetyki tej marki jakoś nigdy mnie nie kusiły... ;-)
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie średnio :D
UsuńNa maskę pewnie się nie zdecyduję, ale na peeling owszem. Chcę wypróbowac :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam ich produkty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mnie kosmetyki tej marki pasują, moja skóra je lubi. :)
OdpowiedzUsuńto super :)
UsuńZatem chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzarny detox - świetnie brzmi :) Muszę się za tą maską rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam kosmetyki Tołpy, ale nie sądzę, że ten produkt będzie dobry dla mojej wrażliwej skóry. W ogóle rzadko stosuję maski, bo nienawidzę ich zmywać ;)
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńNie używałam jeszcze tej maseczki, ale chyba się nie skuszę, nie znoszę jak po maseczce wyglądam jak poparzona ;)
OdpowiedzUsuńja podobnie :D
Usuńdla mnie znalezienie w pełni zadowalającej maseczki to wciąż ogromne wyzwanie
OdpowiedzUsuńdla mnie również ;/
UsuńUwielbiam maski węglowe, tą też muszę przetestować ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJej jak podraznia to odpada
OdpowiedzUsuń:(
UsuńNa pewno na rynku są o wiele lepsze maski za taką cenę! :)
OdpowiedzUsuńna pewno! :)
UsuńMiałam kilka kosmetyków tej marki i byłam z nich zadowolona. Tego, konkretnego jeszcze nie miałam w swojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie próbowałam jeszcze, dziękuję za recenzje
OdpowiedzUsuńnie ma za co :D zawsze do usług :)
UsuńByłam ciekawa, czy dobrze się sprawdza, bo słyszałam, że najlepiej zrobić sobie samemu maskę z węgla.
OdpowiedzUsuńchyba tak by było najlepiej :)
UsuńTroszkę się obawiam, gdy kosmetyk mnie piecze, ale myślę, że warto spróbować. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOsobiście nie lubię jak mnie piecze twarz przy maseczkacj.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię :(
UsuńMam tę maskę i chodzę wokół niej jak pies koło jeża. Piszesz, że podrażnia skórę, więc wiem już, że sprezentuję ją komuś, kto się dogada z tym kosmetykiem lepiej niż ja.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawa
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja córka używa kilku preparatów Tołpy i bardzo je lubi, choć nie wiem, czy miała do czynienia z tą maseczką ;))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTakże pozdrawiam :)
UsuńBardzo rzetelna recenzja :) Dzięki za Twoją opinię:)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :)
UsuńMam niewielkie wątpliwości co do tej maski, nie do końca mnie przekonuje. Ostatecznego "nie" jednak jej nie mówię.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWygląda interesująco.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzez to pieczenie czułabym dyskomfort. Bałabym się podrażnienia skóry. Raczej nie kupię
OdpowiedzUsuńJa też więcej nie kupię :(
UsuńJesli piecze, to juz nie dla mnie
OdpowiedzUsuń;(
UsuńLubię te maski ale z tej firmy jeszcze nie miałam i przez to iż podrażnia skórę nie zdecyduje się na nią a szkoda bo zapowiadała się ciekawie :(
OdpowiedzUsuń:(
UsuńTa tubka z lat 80 mnie przeraża...
OdpowiedzUsuńChyba większość ma takie odczucia :D
UsuńPóki co używam tylko żelu z Bielendy z czarnym węglem, nie wiem, jak spisała by się ta maseczka ;-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńGeneralnie nie mam uczulenia prawie na nic więc śmiało mogę spróbować żeby mieć swoje zdanie
OdpowiedzUsuńW takim razie warto wypróbować :)
UsuńRaczej nie skorzystam, bo rzadko stosuję maseczki :). Tak jakoś mam.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPrzyznaję,że byłam bardzo napalona na te kosmetyki,ale widzę że średnio do siebie przekonuja. Szkoda.
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonały :/
UsuńNie ma co się martwić zdjęciami, ważniejsza treść :) Tołpę lubię może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOpakowanie mnie zniechęca ale ciekawa jestem tego pieczenia może task ma działąć?
OdpowiedzUsuńTo pewnie przez borowinę w składzie, natomiast ja nie mam zamiaru jej więcej używać, bo nie lubię jak coś mnie piecze :)
UsuńJakoś nigdy nie miałam okazji spróbować kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnio węgiel robi niezłą furorę w kosmetyce.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńJeśli po nałożeniu danego kosmetyku piecze mnie skóra, to usuwam go z pielęgnacji. Nie znoszę tego uczucia podrażnienia na skórze
OdpowiedzUsuńJa też tak najczęściej robię :)
UsuńOh, juź myślałem że to książka o której nie słyszałem ;D Zaspany nie doczytałem "maska" ;-)
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńMam ją u siebie jeszcze nie otwartą... teraz się waham...
OdpowiedzUsuń:D
UsuńFajna:)
OdpowiedzUsuńdla mnie mniej :(
UsuńSuper wpis :O kocham twojego bloga :D
OdpowiedzUsuńhaha dzięki! :)
UsuńNie wiedziałam, że Tołpa ma takie fajne maski?!Bardzo lubię kremy do twarzy tej marki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBorowina moze tak piec maska super
OdpowiedzUsuńGosia
też sądzę, że to przez borowinę :)
UsuńMam jedną czarną maskę kupioną w rossmannie, która zasycha w taką gumę - świetnie oczyszcza i bardzo ją lubię, więc po przeczytaniu tej recenzji chyba zmiany nie będzie ;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam do czynienia tylko z kilkoma produktami tej firmy, jednak za każdym razem odczuwałam pieczenie
OdpowiedzUsuńoj, to kiepsko :(
UsuńMusze koniecznie wypróbować, bo lubię produkty tołpy.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZawsze w drogerii im się przyglądam a nie kupiłam jeszcze żadnego produktu tej firmy😆
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrzeba po prostu kupić i sprawdzić..:-)
OdpowiedzUsuńotóż to :)
UsuńTych czarnych masek jest teraz pełno - ciągle szukam swojej ulubionej!
OdpowiedzUsuńja podobnie :D
Usuń