Pudełko subskrypcyjne Pause Box

Witajcie! Postanowiłam dzisiaj napisać Wam co nieco o pewnym pudełku... Nie będzie to jednak post o jakimś tam pudełeczku, lecz o pudełku subskrypcyjnym zwanym Pause Box, który otrzymałam jeszcze w maju na Spotkaniu Blogerek w Nowym Sączu. Jego zawartość pozytywnie mnie zaskoczyła, dlatego dzisiaj z przyjemnością Wam o nim opowiem. Zapraszam do kolejnej części!

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

Na początku warto nadmienić, że zawartość tego cudownego pudełeczka była dla nas (czyli dla uczestniczek Spotkania Blogerek w Nowym Sączu) specjalnie skomponowana. 

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

Czym jest Pause Box? Na stronie producenta możemy przeczytać, że...

,,Każdy z nas zasługuje na chwilę przerwy. Tak powstała PAUSE. To małe pudełeczko, w której znajdują się kosmetyki do pielęgnacji ciała z całego świata. Te pełnowymiarowe, które być może zostały ominięte na szybkich zakupach w sklepie i te miniatury, które możesz dopiero poznać. Kosmetyki, które swoim zapachem, wyglądem a przede wszystkim właściwościami, stworzą z Twojej łazienki domowe SPA. Czy to nie brzmi już dość relaksująco? TAK! Dodatkowo w pudełeczku znajdziesz coś słodkiego. Czekolada to istna rozkosz dla zmysłów, a zawarte w czekoladzie substancje podnoszą w mózgu poziom hormonu szczęścia. To jeszcze nie koniec. Do pełni szczęścia brakuje jedynie filiżanki dobrej herbaty, a ta jak powszechnie wiadomo, poradzi sobie z każdym problemem! Pomyśl o sobie i zrób sobie PAUSE.''

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

Muszę się przyznać, że było to pierwsze pudełko subskrypcyjne w moim życiu. Wcześniej nigdy mi się nie zdarzyło ani zamówić, ani dostać jakiegokolwiek takiego pudełka, więc tym bardziej się cieszyłam, że dostałyśmy je na Spotkaniu.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

Idea PAUSE

,,W dzisiejszych czasach - pracujemy, aby mieć za co żyć. W pogoni za pracą, nie mamy czasu aby żyć. Wszyscy jesteśmy zabiegani i brakuje nam czasu na odpoczynek. Każdy z nas potrzebuje zatrzymać się na chwilę. Coraz częściej zapominamy o sobie. Na pytanie, jak często pozwalasz sobie na chwilę relaksu najczęściej pada odpowiedź: „rzadko, nie mam na to czasu”. W większości przypadków, relaks kojarzy nam się z wyjazdami do SPA, ośrodków rekreacyjnych lub wizyty u masażysty. I dlatego nie mamy na to czasu. Błędne jest jedynie założenie, że relaks związany jest z wyjazdem. Ideą PAUSE jest obalenie tego stereotypu.

Zakładając, że:

– raz w miesiącu- to naprawdę nie jest wiele- uwierz, że znajdziesz takie miejsce w kalendarzu!

– prosto do Twoich drzwi – bez konieczności wychodzenia z domu!

– zostanie dostarczone Pudełeczko Niespodzianka – wypełnione starannie dobranymi kosmetykami do pielęgnacji ciała, zebranymi z całego świata, kawałkiem czekolady i rozmaitymi herbatami- oh, TAK!

Nadal stoisz przy swoim, że nie masz czasu na relaks?

Powiedz sobie TAK, zrób sobie PAUSE.

Dobry odpoczynek pozwala zregenerować siły do dalszej pracy, odbudować motywację i chęć do działania. Przekonaj się samemu. Tak mało trzeba, a ile możesz zyskać!

Pomyśl o najbliższych i zadbaj o nich!

PAUSE to doskonały pomysł na prezent. Jest tak wiele okazji do obdarowywania prezentami naszych najbliższych. Często brakuje nam jedynie pomysłu. PAUSE zadba o Twoich najbliższych, a prezent z pewnością będzie trafiony- przecież każdy zasługuje na chwilę relaksu!''

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

W naszym pudełku znalazło się 7 rzeczy i nie były to tylko kosmetyki. 

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

1. Pierwszą rzeczą, jaką znalazłam w pudełku były żelowe płatki pod oczy z firmy It's Skin. Jestem ich bardzo ciekawa.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

2. Kolejną rzeczą, była wzmacniająca maska dla skóry zmęczonej i poszarzałej z Mizon.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

3. Następnie z pudełka wyciągnęłam limonkowy peeling do ciała z The Secret Soap Store. 

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

4. Następnym produktem była sól do kąpieli o zapachu limonki i kiwi z CosmoSPA. Coś idealnego dla mnie, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju sole do kąpieli, bomby, kule itp.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

5. Marsylskie mydło o zapachu limonki to kolejna rzecz, jaka znalazła się w pudełku. Jego pojemność to 100 g.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

6. Przyszedł czas na herbaty i pierwszą z nich była Pukka Mint Refresh.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

7. Ostatnim produktem w pudełku i zarazem drugą herbatą była limonkowo-miętowa od Yogi Tea.

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

I to już cała zawartość pudełeczka. Bardzo mi przypadło do gustu. Znalazłam tutaj coś do pielęgnacji, nie tylko ciała (sól do kąpieli, peeling, płatki pod oczy, maska, mydło), ale i duszy (herbaty). Jestem wielką miłośniczką herbat i z ogromną przyjemnością wypróbuje te dwie. Ich smaki idealnie wpasowują się w mój gust. Co do reszty - również się nie zawiodłam. Sól do kąpieli to strzał w dziesiątkę, dla takiego ,kąpielowego freaka', jak ja.  Płatki pod oczy tez się mi przydadzą, jako, że z natury mam cienie pod oczami. Maska to zawsze dobry pomysł, tym bardziej do zmęczonej skóry. Peelingów i mydeł nigdy za wiele, więc i z tych z tego pudełka się cieszę!

Pudełko subskrypcyjne Pause Box

A Wam jak się podoba to pudełko? Zamawiacie w ogóle pudełka subskrypcyjne? Jeżeli tak, to jakie?Jestem bardzo ciekawa. Jeżeli macie ochotę zamówić takie pudełko to zapraszam na stronę Your Pause. Tam znajdziecie wszystkie potrzebne informacje oraz ceny. Buziaki :*