Hej! Dzisiaj postanowiłam napisać Wam o pewnym podkładzie, który dostałam na tegorocznej edycji Meet Beauty - mianowicie - Skin Balance Cover z firmy Pierre Rene. Dodam, że był to mój pierwszy podkład tej marki, dlatego testowałam go z większą uwagą, niż zwykle. Ciekawi? Zapraszam na post!
Moja recenzja - podkład Skin Balance Cover od Pierre Rene |
Tak, jak wcześniej wspomniałam - podkład otrzymałam na mini stoisku Pierre Rene na tegorocznej edycji Meet Beauty. Po rozmowie z konsultantką i moich 'mini testach' odnośnie odcienia tego podkładu, zgodnie doszłyśmy do wniosku, że najlepiej będzie u mnie wyglądał jeden z jaśniejszych kolorów z całej gamy. Niestety, nie jestem w tej chwili pewna, jaki dokładnie jest to odcień - czy 21, czy 23. Opakowanie wyrzuciłam, a na butelce nigdzie nie ma napisanego koloru, co jest dla mnie małym minusem. Jego cena to około 20-30 zł i możecie go dostać np. w drogeriach internetowych.
Moja recenzja - podkład Skin Balance Cover od Pierre Rene |
Od producenta:
,,Wodoodporny podkład kryjący. Maskuje wszelkie niedoskonałości cery. Perfekcyjnie dopasowuje się do struktury skóry przywracając jej blask i elastyczność. Unikalna formuła kosmetyku dobrze się wchłania i utrzymuje przez wiele godzin. Gwarantuje promienny i młody wygląd. Luksusowa formuła zawiera ekstrakty roślinne oraz witaminę E.
Skin Balance marki Pierre René to znany i lubiany produkt. Wodoodporny podkład kryjący, maskujący wszelkie niedoskonałości cery doskonale sprawdzi się do codziennego użytku. Perfekcyjnie dopasowuje się do struktury skóry przywracając jej blask i elastyczność. Unikalna formuła kosmetyku dobrze się wchłania i utrzymuje do 12H. Po aplikacji skóra staje się promienna i wygląda na młodszą. Skład produktu zawiera odżywcze ekstrakty roślinne. Produkt jest HIPOALERGICZNY. Jego wodoodporna formuła sprawia, że nadaje się do cery tłustej i mieszanej z tendencją do nadmiernego wydzielana sebum. Jednak ze względu na swoją konsystencje polecany jest także dla innych typów cery. Kiedy zależy nam na dobrym kryciu bez obciążania skóry ciężkimi podkładami, ten spełni swoją rolę w stu procentach.
Sposób aplikacji: rozprowadzaj na skórze twarzy i szyi przy użyciu pędzla do podkładu, gąbeczki lub palców delikatnie wklepując.
Podkład Pierre René - Skin Balance otrzymał specjalną Nagrodę Dziennikarek Magazynu Glamour na rok 2016 za najlepszy podkład popularny. Dodatkowo Skin Balance otrzymał wyróżneinie - Glamour Glammis 2016.''
Na chwilę obecną dostępny aż w 13 odcieniach. Jego pojemność to 30 ml. Zapach ma bardzo ciekawy - słodki, przyjemny - czasami nawet przypomina mi zapach sernika lub ciastek, ale to już moja fantazja. Nie mniej - bardzo przyjemny.
Skład:
CYCLOPENTASILOXANE, AQUA, DIMETHICONE, PROPYLENE GLYCOL, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, SODIUM CHLORIDE, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, TRIHYDROXYSTEARIN, MAGNESIUM STEARATE, LAURETH-9, METHYL-PROPYL-BUTYLPARABEN, DIAZOLIDINYL UREA, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, CUCUMIS SATIVUS (CUCUMBER) FRUIT EXTRACT, TOCOPHERYL ACETATE, PARAFUM [MAY CONTAIN/ MOŻE ZAWIERAĆ (+/-):CI 77891, MICA, CI 77499, CI 77491, CI 77492].
Moja recenzja - podkład Skin Balance Cover od Pierre Rene |
Moja opinia: jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym podkładem! Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Ma bardzo przyjemny zapach, o którym pisałam wyżej. Krycie - powiedziałabym, że jest średnie w stronę wysokiego - w zależności ile warstw nałożymy. Mnie zazwyczaj jedna pompka starczała na pokrycie całej twarzy i to nawet czasami było za dużo, a krycie było dla mnie zadowalające. Podkład jest dość gęsty, ale dobrze się rozprowadza i jest całkiem wydajny. Na początku trzeba nauczyć się z nim pracować przez jego konsystencję - jednak później praca z nim to czysta przyjemność. Jest bardzo trwały - pomalowana nim rano twarz wytrzymuje (bez poprawiania) nawet 10 godzin (czasami więcej, ale to zależy, w moim przypadku, od warunków atmosferycznych). Bardzo dobrze wygląda na skórze, ładnie ją wygładza, zakrywa niedoskonałości, nie ciemnieje, nie ściera się, nie waży, nie podkreśla suchych skórek, nie wyświeca, ładnie wyrównuje koloryt. Nie zapchał mnie - co jest kolejnym plusem. Lekko zebrał mi się w zmarszczkach pod oczami, ale nie odkryłam (póki co), żadnego podkładu, który tak mi nie robi, więc mu to wybaczam. Dla niektórych może być to ciężki podkład (nawet za ciężki) i trzeba mieć to na uwadze. Ma pompkę ułatwiającą aplikację, którą w podkładach bardzo lubię. Podkład zaraz po nałożeniu lekko się lepi, dopóki go nie przypudrujemy. Nie jest całkiem matowy i suchy. W moim przypadku źle łączy się z bazami i kremami pod makijaż - zaczyna się wtedy zbierać w niektórych miejscach na twarzy i nie można go dobrze rozprowadzić, dlatego nie używam już pod niego żadnych baz. Cena też jest całkiem ok, w stosunku do jego jakości. Kolor, który wybrałyśmy razem z Panią konsultantką to strzał w dziesiątkę, ale (tak jak pisałam wcześniej) nie wiem jaki to odcień, bo nie jest to napisane na butelce. Było napisane na kartonowym opakowaniu, które wyrzuciłam. Jednak coś mi świta, że jest to odcień albo 21 albo 23. Inne na pewno nie wchodzą w grę. Nie mniej, jak dla mnie, odcień powinien być napisany i na kartonowym opakowaniu, jak i na butelce. Za to ode mnie mały minus. Jednak kolor naprawdę trafiony, idealnie dobrany - nie za jasny, ani nie za ciemny. Jeżeli chodzi o jego wodoodporność, to możliwe, że jest to prawda, bo nie raz miałam go na sobie, gdy dopadł mnie deszcz, gdy poniosły mnie emocje i się popłakałam itd. i nic się z nim nie stało. Nie starł się z twarzy i to bardzo na plus. Butelka jest szklana, przez co wydaje się być dość trwała. Sam jej design też mi się bardzo podoba.
Moja recenzja - podkład Skin Balance Cover od Pierre Rene |
Tak więc nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam przetestowanie tego podkładu. Jest wart uwagi i jestem pewna, że nie będzie to moje ostatnie jego opakowanie. A Wy co o nim sądzicie? Mieliście? Jak wrażenia? Piszcie w komentarzach. Buziaki :*
Cudownie! Akurat mi się kończy mój podkład. I chciałabym spróbować cis nowego. Jak kolor mi podpasuje to biorę!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie używałam podkładów z tej firmy, zazwyczaj Mac. Ale ostatnio natrafiłam na podkład Marki Two Faces i muszę przyznać, ze pozytywnie mnie zaskoczył :) polecam
OdpowiedzUsuńkiedyś może wypróbuję :D
UsuńNa razie wolę krem bb, a potem minerały :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż sięgam prędzej po BB.
Usuńja czasami również :D
UsuńNa lato BB zdecydowanie najlepszy! ;)
Usuń:D
UsuńJa jednak pozostaje wierna podkładom mineralnym :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie używam podkładów, ale recenzję przeczytałam z zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTaka dobra receznja ,że trzeba się zainteresować :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawie się zapowiada, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż używałam już tego cudeńka i świetnie się u mnie sprawdził :) Uwielbiam tą markę :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
:)
UsuńChociaż nie jest to jedna z firm których używam to na pewno chętnie spróbuję :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttps://nouw.com/kawa_w_zaciszu
także pozdrawiam :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji używać ich podkładów, muszę się nad nimi zastanowić.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy go nie miałam, ale koleżanka zachwala ;) Mam w planach kiedyś go przetestować, ale na razie mam całe mnóstwo nowych fluidów, a podkładów w takiej formie ostatnio prawie nie używam ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie miałam okazji próbować, ale jak widać po Twojej recenzji to warto :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj ciekawe ja też raczej od święta podkład niestety bardzo zanieczyszcza ją skóre ale same superlatywy wiec chetnie wypróbuje
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa lato schodzę z ciężkich podkładów. Najbardziej lubię healthy mix :)
OdpowiedzUsuńteż miałam :D
UsuńLubie kiedy podklady pozytywnie mnie zaskakuja. Mysle ze sie na niego skusze :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam i nie dla mnie raczej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/05/dlaczego-warto-zaczac-cwiczyc-z.html
:)
UsuńFajna cena i jakość. Na tą chwilę postanowiłam kupić sobie krem BB, może jesienią po niego sięgnę bo zapowiada się całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak jak koleżanki u góry już wspomniały, świetna recenzja. Podkład wydaje się super, lecz zostanę przy kremach bb oraz cc :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttps://heyits-iza.blogspot.pt/
również pozdrawiam :)
UsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej firmy.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMialam ten podkład ioka mieszana cerę zapchal
OdpowiedzUsuńoj :(
UsuńZ tą marką mam małe doświadczenie:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNawet w czasie deszczu się nie rozmazał ?
OdpowiedzUsuńTo faktycznie dobrze się trzyma ;-)
trzyma się dobrze - to prawda :D
UsuńTeż mam jeden podkład, ale z Rimmela akurat - który lepi się po nałożeniu, dziwne uczucie :D Ale tego nie miałam - prezentuje się przyznam świetnie, no i skoro polecasz, to się skuszę - chociaż bardziej na jesień, bo teraz praktycznie wszystkie moje podkłady leżą w kącie :(
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBoję się nowości - moja skóra lubi się uczulić na wszelkie kosmetyki - nigdy nie znam dnia ani godziny :/
OdpowiedzUsuńwspółczuję :(
UsuńNie stosowałam jeszcze tego podkładu, marki również nie znam.
OdpowiedzUsuńczas poznać :)
Usuńtroche sie boje wodoodpowrnych ze sa zbyt silne do cery twarzy... nieslusznie?
OdpowiedzUsuńzależy od skóry, u mnie nic się takiego nie dzieje :)
UsuńNie znam tego podkładu, ale może następnym razem się skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie miałam tego podkładu. Chętnie przetestuję skoro polecasz ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze niczego od Pierre Rene nie stosowałam, choć sama marka i ich produkty brzmią zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie używam żadnych podkładów :P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńSerio?!? To musisz mieć niesamowita cerę! ;)
Usuńhaha :D
UsuńMuszę go poszukać dla siebie , bo widzę ,że będzie mi pasował :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa lato też będzie dobry?
OdpowiedzUsuńhmm sądzę, że może być troszkę za ciężki, ale jak kto lubi :)
UsuńNie znam tych podkładów, bo też prawie w cale w sumie nie używam tego typu kosmetyków. Ale prezentuje się ładnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPodkład do uwzględnienia w zakupach. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajna recenzja. Ja jednak nie używam podkładów
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam okazji wypróbować. Ja uwielbiam bobby Browna podklad
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda dość ciekawie. Sama kocham podkłady od Loreal'a i Max Factor. Za dobrą jakość trzeba płacić. Tego też chętnie kupię.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKoniecznie muszę go poznać, gdyż myślę że sprawdziłby się w wilgotnym wietnamskim klimacie. Zapisuję na listę życzeń. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny podkałd i dobra recenzja :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMyślę, że mógłby sprawdzic się na upały.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znałam tej marki wcześniej, opakowanie zachęca :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam firmę, ale akurat tak się składa, że jeszcze ich nie testowałam ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem bardzo, bardzo wierna od pewnego czasu jednemu podkładowi Diora i nie bardzo mam ochotę eksperymentować ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoże spróbuję, zapowiada się na idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDługo szukałam swojego idealnego podkładu. Najlepsze, na co trafiłam, to połączenie czterech odcieni podkładu Revlonu :D także używam czterech naraz :D
OdpowiedzUsuńhahaha ja swego czasu mieszałam 2 i czułam, że mogłabym dodać jeszcze z jeden :D
UsuńMiałam dawno temu i miałam mieszane uczucia, ciekawe jak by się teraz sprawdził... Jedno jest pewne - zapach ma na pewno śliczny :)
OdpowiedzUsuńprawda :)
UsuńBardzo dobry podkład , mam chęć go kupić :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie używam tej marki, zresztą w ogóle podkładów w sumie nie stosuje 😶😁
OdpowiedzUsuńpodziwiam :D
UsuńNigdy nie maiłam okazji go wypróbować, ale widzę że warto się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMusiałabym się rozejrzeć za jakimś dobrym podkładem.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię produkty tej firmy, szczególnie kredki do oczu. Podkład miałam i polecam. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTej marki jeszcze nie używałam, choć szczerze powiedziawszy ostatnio przykleiłam się do podkładu Bobbi Brown`a i go uwielbiam. Choć cena może nieco odstraszać. Może wypróbuję ten bo widzę, ze ma dobre opinie i jest niedrogi.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie mam zaufanie do tej firmy ale z drugiej strony nigdy chyba nic nie miałam haha
OdpowiedzUsuńMoże akurat się przekonasz, gdy na jakiś produkt się zdecydujesz :)
UsuńJa mam ten najjaśniejszy odcień i jestem z niego mega zadowolona, podkład ma bardzo fajną konsystencję, ani nie za gęsty ani nie za rzadki, bardzo ładnie dopasowuje się do koloru skóry, nie tworzy efektu maski, nie ciemnieje w ciągu dnia, nie roluje się, skład i cena również bez zarzutów, bezapelacyjnie mój numer jeden jeśli chodzi o drogeryjne podkłady :)
OdpowiedzUsuńsuper, że Ci się sprawdza! :)
Usuń