Hej! Tak sobie ostatnio zdałam sprawę, że w paru postach wspomniałam Wam o moim ulubionym kultowym podkładzie z Revlonu, a mianowicie - Colorstay, jednak nigdy na tym blogu nie pojawiła się jego pełna recenzja. Dla mnie to był szok i przez dłuższą chwilę dziwiłam się, jak mogłam o nim zapomnieć. W końcu jednak stwierdziłam, że trzeba nadrobić zaległości. Lepiej późno, niż wcale! Tak więc zapraszam Was na recenzję podkładu Colorstay z Revlonu. Zaczynamy!
Moja recenzja - podkład Colorstay z Revlon |
Moja recenzja - podkład Colorstay z Revlon |
Podkład w odcieniu 180 zamówiłam z jakiejś drogerii internetowej za około 25 zł, natomiast odcień 300 dorwałam na Allegro za podobną cenę. Warto zaznaczyć, że stacjonarnie trzeba za ten podkład zapłacić nawet 70 zł (np. w Hebe), a więc o wiele bardziej opłaca się zamawiać go przez Internet.
Moja recenzja - podkład Colorstay z Revlon |
Odcień 180 zamówiłam już bardzo dawno temu i mam go do teraz, co świadczy o jego wydajności. Jak możecie zauważyć - tę wersję podkładu mam z pompką. Wynika to z tego, że jakiś czas temu podkład doczekał się takowej pompki ułatwiającej jego aplikację, ale jak widzicie posiadam go także w wersji bez pompki. Oba podkłady zawierają SPF 15 i mają pojemność 30 ml.
Od producenta:
- beztłuszczowy podkład w wersji z pompką
- idealny dla każdego rodzaju skóry, a w szczególności dla skóry mieszanej i tłustej
- nie zatyka porów
- zapewnia pełne pokrycie i matowe wykończenie
- składniki rozpraszające światło optycznie wygładzają skórę, a filtry słoneczne SPF 15 chronią skórę przed szkodliwym działaniem słońca
- lotne silikony ułatwiają rozprowadzanie oraz zapewniają uczucie komfortu
- witaminy A i E wygładzają powierzchnię oraz chronią cerę przed szkodliwymi wpływami zewnętrznymi
- podkład utrwala się w ciągu 60 sekund, a skóra wygląda nieskazitelnie cały dzień - podkład nie ściera się i nie zostawia śladów
- przed użyciem wstrząsnąć
Moja recenzja - podkład Colorstay z Revlon |
Zapewne zastanawiacie się dlaczego mam aż 2 wersje kolorystycznego owego podkładu. Już tłumaczę: moim pierwszym odcieniem był kolor 180 i kupowałam go jeszcze w zimie i wtedy był dla mnie idealny, natomiast kolor 300 kupiłam całkiem niedawno ze względu na to, że moja twarz się nieco opaliła i kolor 180 był dla mnie za jasny. Obecnie mieszam sobie oba kolory i jest w porządku.
Moja opinia: nie znam lepszego podkładu, niż ten! Używam go już całkiem długo i póki co nie znalazłam dla niego żadnego godnego zastępcy. Jego konsystencja jest w sam raz: ani za rzadka, ani za gęsta. Dobrze się rozprowadza po twarzy, zarówno palcami, jak i gąbką, chociaż ja wolę to robić palcami. O wiele lepiej sprawuje mi się wersja z pompką, niż bez, ale to jest zrozumiałe i nie będę się nad tym rozwodzić. Podkład daje nam możliwość budowania warstw, w zależności od tego, jakie krycie chcemy uzyskać. Krycie natomiast ma średnie do wysokiego. Zaraz po zaschnięciu staje się matowy, co mnie się bardzo podoba. Nie ściera się w ciągu dnia, przynajmniej ja tego nie zauważyłam. Podkład jest naprawdę trwały, trzyma się prawie cały dzień. Owszem - pod koniec dnia może zacząć się wyświecać i trzeba go przypudrować, ale mnie to nie przeszkadza, bo póki co każdy podkład muszę przypudrować, gdy noszę dłużej. Nie podkreślił mi suchych skórek, nie zbierał się w zmarszczkach. Jest bardzo wydajny - wystarczy wycisnąć jego jedną pompkę, by pokryć nim całą twarz (przynajmniej w moim przypadku), ale to również zależy od nas (czy chcemy mieć mocne krycie, czy bardziej naturalny efekt). Używałam go całą zimę, później zamówiłam inny odcień i dopiero teraz kolor 180 zaczyna mi się kończyć. Ogromnym jego plusem jest to, że mamy do wyboru mnóstwo odcieni i podział na podkład do skóry suchej i mieszanej/tłustej.
Moja recenzja - podkład Colorstay z Revlon |
Podsumowując: jest to już kultowy kryjący podkład. Można go używać zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Ja jestem z niego bardzo zadowolona i póki co jest to mój ulubiony podkład. Jego minusem jest cena - bo w drogeriach stacjonarnych musimy zapłacić za niego nawet 70 zł! Ja jednak zawsze zamawiam go na drogeriach internetowych i tam płacę za niego max 30 zł, więc mniej więcej tyle, ile kosztuje średniej jakości podkład drogeryjny. Polecam Wam jednak wersję z pompką, niż bez dla większego komfortu jego nakładania. Bardzo serdecznie go polecam! A Wy co o nim myślicie? Buziaki :*
O tak colorstay to pewniak na caly dzien :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo konkretna recenzja
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMój ulubiony podkład - używam od 3 lat bez przerwy :D
OdpowiedzUsuńsuper, że Tobie się również sprawdza :)
UsuńLubię ten podkład, ale tylko na większe wyjścia ;) Na co dzień jest dla mnie za ciężki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzukam nowego podkładu właśnie ale cena mnie zabiła ;)
OdpowiedzUsuńdlatego najlepiej go zamawiać w drogeriach internetowych :)
UsuńNie używałam nigdy kosmetyków Revlon, chyba po prostu nigdy na nie nie trafiłam. :) Od dawna poszukuję podkładu idealnego i po Twojej recenzji chyba wybiorę się do Douglasa i przetestuję tę podkłady, a jak mi się któryś spodoba, zamówię, tak jak radziłaś, przez Internet. :) Dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy! :)
UsuńJa miałam i chwaliłam sobie ale wersję bez pompki:) Pozdrawiam i zapraszam:*
OdpowiedzUsuńrównież pozdrawiam! :)
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco! Nigdy go nie sprawdzałam, ale będę musiała się zainteresować nim ☺️
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować :)
UsuńJakiś czas temu i ja postanowiłam w końcu sprawdzić fenomen tego podkładu ;) U mnie nie sprawdza się aż tak rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam dawno temu i całkiem lubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja recenzja i styl pisania. Zachęciłaś mnie do wypróbowania tego podkładu.
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńNigdy nie używałam, ale skoro tak polecasz, może kiedyś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńMoja skóra bardzo nie lubi podkładów i na szczęście wygląda o niebo lepiej bez niż z. Ale ostatnio był wręcz szał na te podkłady :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKusisz super recenzja poprosze link gdzie kupujesz bo jest w cenie mojego podkładu a się konczy
OdpowiedzUsuńkupuje albo na Allegro albo na Cocolita.pl lub na Kosmetykizameryki.pl :)
UsuńTen podkład to takie moje love-hate relationship. Jednego dnia wygląda super, innego tragicznie. Mimo wszystko wolałam go w starej wersji, sprzed kilku lat. Gdy konsystencja była bardzo płynna i śmierdział alkoholem. Wtedy był dla mnie nie do zdarcia.
OdpowiedzUsuńnie znam tej starszej wersji, więc nie mam porównania niestety ;/
Usuńuwielbiam ten podkład! akurat mi się kończy, więc muszę zamówić kolejną buteleczkę:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAż dziwne że jeszcze nie testowałam go. Tyle dobrego o nim słyszałam. Ale masz rację w internecie można go kupić dużo taniej niż w drogeriach :)
OdpowiedzUsuńtak! nawet na Allegro :)
UsuńJa uwielbiam wersję do suchej <3 to mój największy ulubieniec. To całkowicie inna formuła niż do tłustej, całkiem inny produkt. Kolor 150 to mój kolor (jedynie w wersji do suchej). Nie ma lepszego ;)
OdpowiedzUsuńsuper, że Tobie też się sprawdza! :)
UsuńKoleżanka pomalowała mnie kiedyś tym podkładem, ale wyglądałam i czułam się jakbym miała maskę na twarzy.
OdpowiedzUsuńnie każdemu on przypadnie do gustu niestety ;/
UsuńZastanowię się nad nim, miałam mamie jakiś kupić ;).
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodkład kultowy. Mam lubię.. ale używam jak potrzebuję większego krycia. Dla mnie na codzień CS jest za ciężki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZazwyczaj używam kremów BB, ale czasem jak wyskoczy więcej krostek (np. przed okresem) to taki krem nie wystarcza. Musze wypróbować ten z Revelon, może to będzie to :)
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńWiele o nim słyszałam, ale sama jeszcze nie miałam :) Może kiedyś przyjdzie mi ochota, aby go przetestować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywałam tego podkładu wiele lat, i w którymś momencie przestał mi służyć, nie stapiał się z cerą i był bardzo nienaturalny - nie mam pojęcia czemu, bo do tego momentu był prawie idealny.
OdpowiedzUsuńdziwne ;/
UsuńMój faworyt od lat ;) Jednak stara wersja bez pompki różni się od tej nowej niestety :(
OdpowiedzUsuń:(
UsuńNigdy go nie uzywalam, ale moze warto sie skusic ;)
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńMuszę w takim razie koniecznie go wypróbować ;) Jestem bardzo ciekawa, czy polubimy się, to znaczy moja cera i podkład :D No także ten ;D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńCałkiem fajny jest ten podkład, ale znam lepsze
OdpowiedzUsuńzdradzisz jakie? :)
UsuńTeż go mam i uwielbiam. Nie stosuję codziennie bo nie zawsze się maluję, ale nawet jak miałam okres intensywnego używania nic z cerą mi się nie działo.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy go nie używałam, ale używała go moja przyjaciółka i niestety musiała go zmienić bo miała większe problemy z cerą jak go używała. Super, że u Ciebie się sprawdza.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZużyłam kiedyś kilka opakowań i byłam z niego bardzo zadowolona. Ciekawe, czy i teraz by mi podpasował :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam i lubię, choć niestety nie mogę go pochwalić za aż taką trwałość, o jakiej piszesz. Pewnie zależy od cery :-) PS. Źle się czyta tak długie (nawet 13 linijek) akapity, i to jeszcze napisane w całości kursywą... Warto pomyśleć o zmianie czcionki na regularną :-) A co do długości akapitów, to dobrze się sprawdzają takie max. 6-wierszowe :-)
OdpowiedzUsuńdzięki za radę :)
UsuńMiałam go (też 180), był ogólnie ok, ale dla mnie za ciężki, zawsze miałam wrażenie, że mam tonę podkładu, no i kolor (chociaż Sand) to na mnie był jakiś ziemisty, chłodny. Ja wolę wanilię, kolory bardziej w kierunku żółtym.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZastanawiałam się nad nim ostatnio własnie :) Zachęciłaś mnie, muszę tylko przemyśleć kolor :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńJakiś czas temu używałam, przyznam, że troszkę się świeciłam po nim, może dam mu jeszcze jedną szansę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam do tego podkładu wielki sentyment :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam tak czasami, że coś używam długo i wspominam o tym, ale recenzji nie napisałam ;)
OdpowiedzUsuńhaha :D witaj w klubie! :)
UsuńPodkład z Revlona jest dla mnie idealny. Szkoda tylko, że zmienili opakowanie i mam wrażenie, że również konsystencję. :/
OdpowiedzUsuń;/
UsuńWow, niezła różnica cenowa między drogerią stacjonarną, a internetową.
OdpowiedzUsuńprawda?
UsuńSłyszę wiele pozytywnych opinii na jego temat jednak jakoś nie mogę się do niego przekonać...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTego cuda jeszcze nie testowałam - na razie zachwycam się podkładem AA :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda, że już kupiłam podkład, bo kupiłabym sobie ten co polecasz do cery suchej.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam co do niego mieszane uczucia. Różnie wygląda na mojej twarzy. Najbardziej podoba mi się efekt, gdy nałożę go gąbeczką. I mam problem z odcieniem 180 jest dla mnie za ciemna, a 150 za jasna. Mówię o wersji dla cery suchej :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie stosowałam, ale może wypróbuję. Twoja recenzja zachęca.
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńKiedyś go używałam był rewelacyjny, teraz z braku czasu przerzuciłam się na kremy typu BB.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDobrze, że dołożyli tę pompkę, bo wcześniej była katorga! :P Mam ten podkład do cery suchej i normalnej- jest ok, znośny, ale bez szału dla mojej cery mieszanej, suchej na policzkach przetłuszczającej się w strefie T. :)
OdpowiedzUsuńu mnie sprawdza się super :)
UsuńMam i ja! :D NIestety w wersji bez pompki i to jest zdecydowanie na minus! ale sam podkład jest rewelacyjny! Świetnie mi się sprawdza i mega długo trzyma na twarzy!
OdpowiedzUsuńsuper, że Ci się sprawdza :)
UsuńJeżeli jest naprawdę dobry i wydajny, to taka cena wydaje się do przeżycia :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmam! lubię i również polcam!
OdpowiedzUsuńto jest nas dwie! :)
UsuńOd jakiegoś czasu używam Revlon Colorstay 180 Normal/Dry. Dobrze pokrywa, ale, niestety, wysusza mi skórę twarzy. Dlatego w ciągu lata zmieniłam podkład na nieco lżejszy i teraz, w okresie jesiennym, wracam do Revlon.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa niestety z całej gamy tego podkładu, nie mogę znaleźć odcienia dla siebie;/
OdpowiedzUsuńnaprawdę? :O
Usuńnie miałam go jeszcze i koniecznie muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
Usuńjak mnie tu dawno nie było ;-( ehh ale czasu brak na wszystko ;-( ehh
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że mi wybaczysz ! :-*
Może go kiedyś kupię i u siebie przetestuję ;p
wybaczam, wybaczam :) fajnie, że wróciłaś :)
UsuńNie miałam tego podkładu, ale chętnie go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
także pozdrawiam! :)
UsuńNiestety damskie kosmetyki to dla mnie czarna magia. ;)
OdpowiedzUsuńjak dla większości facetów :D
Usuń