Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z postem dotyczącym kosmetyków do pielęgnacji twarzy z serii Visibly Clear z różowym grapefruitem od Neutrogeny. Całkiem niedawno kupiłam 2 produkty z tej serii i podzielę się z Wami moją opinią ich temat. Do teraz żałuję, że nie skusiłam się na pozostałe dwa kosmetyki, ale może jeszcze będę miała okazje :) Zobaczcie!
Grafika pochodzi ze strony neutrogena.co.uk |
Pierwszym produktem, na który się skusiłam był żel do oczyszczania twarzy Facial Wash - za 200 ml musimy zapłacić około 20 zł, jednak mi udało się go dorwać na promocji za jakieś 15 zł. Stosowałam go zgodnie z zaleceniami producenta na opakowaniu, czyli rano i wieczorem wmasowywałam w wilgotną skórę twarzy i spłukiwałam. Byłam ciekawa jak się sprawdzi i powiem Wam, że jestem całkiem mile zaskoczona. Po pierwsze - ma bardzo przyjemny zapach grapefruita. Słodki, delikatny i przyjemny. Po drugie - ma pompkę, przez co zużywamy go tyle, ile nam trzeba. Po trzecie - bardzo dobrze się pieni. Dodatkowo zauważyłam, że zaraz po jego użyciu moja skóra stawała się miękka, gładka i czułam, że jest oczyszczona. Nie była wysuszona, ani ściągnięta. Za każdym razem pozostawiał przyjemne uczucie oczyszczonej i odświeżonej twarzy. Ale uwaga! Trzeba uważać przy aplikacji, żeby kosmetyk nie dostał się nam do oczu, bo jednak mocno szczypie. Producent zapewnia, że ma nam pomagać eliminować pryszcze i wągry - ja szczerze mówiąc tego nie zauważyłam, ale nie przeszkadza mi to, bo samo jego działanie mi się bardzo spodobało. Podsumowując: produkt jak dla mnie godny polecenia, chociażby ze względu na bardzo przyjemne uczucie świeżej i oczyszczonej skóry. No i ten zapach... Zakochałam się w nim. Jest tak lekko słodki i delikatny, że mycie nim twarzy to czysta przyjemność. Warto zaznaczyć, że mamy tutaj 200 ml produktu, przez co jest to dość wydajny kosmetyk (przynajmniej dla mnie). Polecam!
Drugim produktem był peeling do twarzy Daily Scrub - za 150 ml produktu zapłaciłam również około 15 zł, bo był na promocji, natomiast w regularnej cenie kosztuje 20 zł. Stosowałam go tak samo, jak żel (rano i wieczorem wmasowywałam w wilgotną skórę i spłukiwałam). Tutaj już jest trochę gorzej z wydajnością, ponieważ nie mamy tutaj pompki, przez co nie możemy kontrolować ile produktu nam 'wyjdzie' z opakowania, przez co szybciej nam się kończy, niż żel. Peeling jest drobnoziarnisty, dość delikatny dla skóry. Jeżeli chodzi o jego działanie - pozostawia skórę świeżą, czystą i nie wysusza jej. Nie wystąpiły u mnie żadne zaczerwienienia czy inne niespodzianki po jego zastosowaniu. Producent i w tym przypadku mówi, że ma odblokowywać pory i pomagać eliminować pryszcze oraz wągry - i w tym przypadku tego również nie zauważyłam. Uwaga! Tutaj także musimy uważać na oczy. Peeling ma taki sam zapach, jak żel i po raz kolejny jest on bardzo przyjemny i delikatny. Ten produkt również chcę Wam polecić, bo uważam, że mimo braku pompki i nie realizowania wszystkich zapewnień producenta, jest to kosmetyk pielęgnacyjny, którym nie zrobimy sobie krzywdy.
Podsumowując: mogę Wam polecić te dwa produkty, mimo drobnych niedociągnięć. Pokochałam te kosmetyki, głównie przez uczucie jakie pozostawiają na mojej skórze (odświeżenie, czystość, oczyszczenie) i oczywiście przez przepiękny zapach! Mam nadzieję, że będę mogła niedługo zrobić aktualizację lub II część tego posta, żeby opisać Wam pozostałe dwa produkty, czyli krem nawilżający i żel do mycia twarzy. Nie mniej - polecam serdecznie!
A Wy mieliście już coś z tej serii? Jakie są Wasze odczucia? Chętnie poczytam o tym w komentarzach. Warto dodać, że całkiem niedawno wyszła nowa, zielona seria kosmetyków do pielęgnacji twarzy z Neutrogeny. Nie ukrywam, że już się na nią czaję :) Buziaki :*
P.S. Dzisiaj (w końcu) powstało konto na Instagramie tego bloga! Zapraszam Was serdecznie! Link znajdziecie TUTAJ!
P.S. Dzisiaj (w końcu) powstało konto na Instagramie tego bloga! Zapraszam Was serdecznie! Link znajdziecie TUTAJ!
Nic z tej serii nie miałam
OdpowiedzUsuńpolecam przetestować :)
UsuńBardzo ciekawi mnie ta seria, lecz składy lekko zniechęcają :(
OdpowiedzUsuńto prawda ;( ja jednak mimo to się na nie skusiłam i nie pożałowałam :)
UsuńUUU.. czyli nie dla mnie. :) Ja do mycia twarzy potrzebuję produktów, którymi nie podrażnię oczu myjąc.. :) Choć nie powiem, kusi ten grejpfrut. :)
OdpowiedzUsuńgrapefruit jest świetny! jego zapach wspaniale pobudza :)
UsuńWitaj. ;lubię czytać o nowościach, których nie stosowałam, dodałam Cię do kręgu osób obserwowanych, pozdrawiam serdecznie Babooshka Style
UsuńRównież pozdrawiam :)
UsuńJa miałam wersję zieloną do cerytłustej oraz mieszanej o zapchu limonki i mandarynki. Z początku się super spisywał, ale później strasznie przesuszał mi skórę. :(
OdpowiedzUsuńojoj :( właśnie czaje się na tą serię z limonką i mandarynką... mam nadzieję, że u mnie aż tak nie będzie wysuszał ;/
UsuńJa od Neutrogeny miałam tylko krem do rąk i nie byłam zadowolona, ale moja córka tak. Tej serii nie znam.
OdpowiedzUsuńjuż poznałaś :)
UsuńNie wiedziałam że Neutrogena ma taką serię do twarzy :) koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :D
UsuńNie miałam jeszcze tych produktów, ale fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńpolecam przetestować :)
UsuńZestaw wygląda świetnie! Chętnie bym go wypróbowała na sobie :D
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńGrejfrut kusi,ale za podraznianie oczu są skreślone u mnie :-)
OdpowiedzUsuńto jest duży minus... to prawda :(
UsuńNie testowałam jeszcze żadnego produktu od tej marki. ;) Chętnie coś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńhttp://mondayxmorning.blogspot.com/
polecam :)
UsuńKupiłam przeceniony zestaw promocyjny z tej serii w Rossmannie za jakieś 15 złotych. W zestawie żel do mycia twarzy i krem. Na razie czeka w zapasach.
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak się sprawdził te produkty :)
UsuńJa przyznam szczerze, że neutrogeny nie lubię i jestem na tyle zrażona, że choćby hit kosmetyczny wprowadzili to ja bym się nie skusiła.
OdpowiedzUsuńoo a to dlaczego? co się stało?
UsuńUwielbiam neutrogenę a wersja grejpfrutowa brzmi super! Nie zwróciłam na nie uwagi chyba, bo nie miałam pojęcia ze takie są.
OdpowiedzUsuńjuż wiesz :)
Usuńmam krem nawilżający i jest super- lekki, pięknie pachnie i po nałożeniu ma się takie miłe uczucie natychmiastowego odświeżenia! <3
OdpowiedzUsuńkremu jeszcze nie mam, ale pewnie się skuszę :)
UsuńKilka dni temu kupiłam ten żel, ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi. Mam nadzieję, że tak samo dobrze jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńdaj znać :)
UsuńPowiedz, używałaś ich dłuższy czas, czy tylko na chwilkę? Jestem ciekawa, bo chyba mojemu Puzlowi coś takiego by się przydało :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdłuższy czas :) niedawno mi się skończył peeling, a żel mam już na wykończeniu, także zużyłam prawie wszystko :D
UsuńNie widziałam jeszcze tej seri z Neutrogeny. Najbardziej jestem ciekawa żelu. Dzięki Pani będę mogła poznać te kosmetyki. Pani Aniu mam jeszcze pytanie odnośnie stosowania przez Panią tego peelingu. Czy rano i wieczorem stosowanie peelingu to nie za często? W szczególności że jest on drobnoziarnisty. Optymalne stosowanie to ok 3 razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuńja powiem szczerze używałam go tylko rano, albo tylko wieczorem. zdarzało się na samym początku stosowania, że było to i rano i wieczorem, ale potem się przestawiłam, bo nie chciałam, żeby za szybko mi się skończył. nie wyrządził mi natomiast żadnej krzywdy, gdy używałam go 2 razy w ciągu dnia :) to zależy od naszych preferencji :)
UsuńJeśli szczypią w oczy to nie są dla mnie bo moje są bardzo wrażliwe :(
OdpowiedzUsuńwiem właśnie :(
UsuńZaciekawiły mnie te produkty
OdpowiedzUsuńpolecam przetestować w takim razie :)
Usuńprodukty tej firmy ciągle obijają mi się o uszy ale jeszcze ich nie testowałam:)
OdpowiedzUsuńPolecam przetestować :)
UsuńOj..kusi mnie ten grejpfrut! :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
i dobrze, bo pachnie pięknie <3
UsuńKuszące kosmetyki :) Z chęcią wypróbowałabym oba produkty :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem wśród obserwatorów Twojego bloga już od dłuższego czasu :)
bardzo mnie to cieszy :)
UsuńUwielbiam grejpfruta w kosmetykach <3 Muszę przetestować!
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tych kosmetyków ale kuszą mnie już od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNie znam produktu ;(
OdpowiedzUsuńjuż poznałaś :)
UsuńLubię Neutrogenę, ale nie wiedziałam o tej różowej serii :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się na coś na pewno
polecam :)
UsuńNie miałam jeszcze nic Neutrogeny do twarzy, ale zawsze ciekawiły mnie produkty, zwłaszcza żel do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuńoba produkty są fajne :)
UsuńNie znałam tych produktów, ale ostatnio nacięłam się na peeling z Garniera, początkowo był dobry, a potem się zaczęły schody, musiałam odstawić.
OdpowiedzUsuńPS Obserwuję Twojego bloga już od dawna ;)
dlaczego? co się stało?
Usuńja za tą marką jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy nie przepadam
OdpowiedzUsuńdlaczego ?
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale Neutrogenę znam i całkiem lubię :) Muszę się im przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńP.s fajnie tu u Ciebie! Obserwuję :)
dziękuję :)
UsuńPeeling do twarzy chętnie bym wypróbowała zwłaszcza z uwagi na zapach i drobnoziarnistość. =)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńKupiłam ten żel do mycia twarzy w zeszłym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńi jak Ci się sprawdza ?
UsuńMyślę, że seria by mi przypadła do gustu ze względu na zapach, kocham grejpfruty :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńUwielbiam Neutrogene :) muszę przetestować :) pozdrawiam :) aleksandrascigaj.blogspot.com
OdpowiedzUsuńrównież pozdrawiam :)
UsuńSkuszę się chyba na ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
polecam :)
UsuńKupiłem ten krem ... masakra jak on chłodzi ... nie podoba mi się ten efekt :((
OdpowiedzUsuńObserwuję
kremu nie mam jak widać, ale planuję kupić :D mam peeling i żel do mycia twarzy :)
UsuńNic z tej serii nie miałam, ale może się na coś skuszę :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńŚwietny blog, dziękuję za odwiedziny na moim blogu http://movieisgoodxd.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwarto bywać w Rossmanie czasami naprawdę mają okazje
OdpowiedzUsuńoo tak :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać produktów Neutrogena. Peeling mnie ciekawi, jednak mógłby się okazać zbyt delikatny jak dla mnie :>.
OdpowiedzUsuńdla mnie był w sam raz :D
UsuńJa też jeszcze nic z tej serii nie miałam, ale uwielbiam testować nowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej! :)
www.camesss.pl
:)
UsuńTa seria wygląda bardzo ciekawie. Chciałabym ją bliżej poznać.
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńOj nie te produkty nie służyły mi najlepiej.
OdpowiedzUsuńdlaczego?
UsuńUwielbiam różowego grejpfruta, przypuszczam że i te kosmetyki bym polubiła :) Mają ładne opakowania !
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńTo akurat nie jest dla mnie ale fajnie było poczytać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/military-style.html
dlaczego nie dla Ciebie? :)
UsuńTej serii nie miałam, ale kiedyś często używałam
OdpowiedzUsuńneutrogeny;)
Rownież obserwuje
dzięki :)
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków tej firmy do twarzy :)
OdpowiedzUsuńczas to zmienić hihi :D
UsuńKupiłam ostatnio swą takie cudaki do rozdania bo idealnie pasowały do różowego boxa 😊 dobrze wiedzieć że są dobre 😊
OdpowiedzUsuńzależy co kto lubi :) ale mi się sprawdziły :)
UsuńMiałam kupić ten żel, ale zrezygnowałam ze względu na zawartość SLS z tego co pamiętam. Choć mimo to dalej mnie kusi, zwłaszcza po tej recenzji :)
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiałam nad nimi przez to, ale zaryzykowałam i kupiłam... i nie żałuję :)
UsuńSzczerze powiem, że nie znałam tej serii ani nie rzuciły mi się w oczy w sklepie, więc fajnie o nich się czegoś dowiedzieć;) Ciekawa jestem, jak spisują się pozostałe kosmetyki z tej serii;)
OdpowiedzUsuńObserwuję;)
dziękuję:)
UsuńBardzo lubię kosmetyki Nautrogeny, o tej serii słyszę jednak po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUzywałam kiedyś mydełka od Neutrogenyni bardzo je lubiłam. Seria , którą polecasz brzmi bardzo apetycznie ;))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzy ostatnich zakupach w Rossmanie patrzałam na produkty z tej serii, ale nie skusiłam się na nic i raczej tego nie zrobię :)
OdpowiedzUsuńjak to woli :)
UsuńZestaw wygląda tak ślicznie, że nawet bez czytania opisu pewnie bym się skusiła, a jeszcze jak polecasz ze względu na działanie i zapach.. :D
OdpowiedzUsuńhaha :D
Usuńzestaw wizualnie prezentuje się bardzo dobrze :) niestety to szczypanie w oczy mocno mnie odstrasza :P
OdpowiedzUsuńno nie jest to fajne ;/
UsuńBardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi takie:)
Niestety, z tej serii nic nie mam;p
Odwdzięczam się za każdą obserwacje:D
grlfashion.blogspot.com
dzięki :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej serii, ale może się na coś skuszę, skoro polecasz :) Obserwuje również:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMój mąż ma ten żel do twarzy, faktycznie pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńprawda? :)
UsuńSzukam jakiegoś dobrego żelu do twarzy. Ten z pewnością będę miała na uwadze, i jak gdzieś spotkam, to na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńJa jakoś jeszcze nic nie kupiłam nigdy z tej firmy :) dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńZapach na pewno by mi się spodobał, uwielbiam cytrusy :) Sama marka średnio mi się kojarzy, ale tej serii nie znam, więc chętnie kupię peeling i sama się przekonam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWyglądają atrakcyjnie. Obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńmój blog
dziękuję :)
UsuńNie miałam nic z tej serii, przyznam, że skład tych produktów mocno mnie zasmucił :(
OdpowiedzUsuńmnie też trochę, ale na szczęście nic mi się nie stało :D
UsuńWydają się fajnie :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
:)
UsuńKusi mnie ten peeling, ale jeszcze u siebie niczego z tej serii nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńRównież obserwuje :)
dzięki :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji wypróbować żadnego produktu Neutrogeny, ale ten zestaw wydaje się być fajny ;)
OdpowiedzUsuńi jest fajny :)
UsuńAmazing post dear,love it!!
OdpowiedzUsuńI'm following you on GFC :)
mystylishcorner.blogspot.ba
thank you :)
UsuńŚwietny post ;) A zestaw Neutrogeny mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuńZostawiam obserwacje ;)
dzięki :)
UsuńNie używałam tych produktów, ale zapach musi być cudny!:)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję:)
i jest cudny! :)
UsuńŻel z przyjemnością wypróbuję, jestem bardzo ciekawa jego zapachu, a z działania oczyszczającego powinna być zadowolona!
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńOo nie wiedziałam, że Neutrogena ma takie produkty:) Super wpis:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńa ja nie miałam nic ;)
OdpowiedzUsuńpolecam przetestować :)
UsuńZnam markę, ale niczego z tej linii nie miałam. Za to bardzo lubię serię z maliną nordycką :D
OdpowiedzUsuńseria z maliną nordycką jest świetna :)
UsuńBardzo zaciekawiłaś mnie tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNie miałam ich, ale jak pięknie wyglądają ;))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda, że podrażniają oczy. Nie dałabym rady używać produktów, które powodują taki dyskomfort ;)
OdpowiedzUsuńto jest minus, to prawda ;/
UsuńBardzo mnie Neutrogena intryguje. Jak patrzę na jej asortyment to zaczynam zazdrościć amerykankom :-)
OdpowiedzUsuńja także :D
UsuńBardzo ciekawy żel :)
OdpowiedzUsuńoo tak :)
UsuńA zastanawiałam się dzisiaj w sklepie, czy go nie kupić :P Pozdrawiam, www.youcancallmeann.pl
OdpowiedzUsuńrównież pozdrawiam :)
UsuńSłyszałam dużo o tych produktach i koniecznie muszę się w nie zaopatrzyć jak skończę to co obecnie używam :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńŚwietny post! Jesteś na Bloglovin'? X
OdpowiedzUsuńjestem :) https://www.bloglovin.com/@rebelliousanne :)
UsuńOooj bardzo lubię Neutrogenę :) A tej serii nie znam. Szkoda tylko, że peeling nie jest enzymatyczny :( Bo nawet drobnoziarniste mnie podrażniają.
OdpowiedzUsuńojoj :(
UsuńMam ten ZESTAW,ale wciąż czeka na swoją kolejkę do zużycia :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak się sprawdził :)
UsuńKiedyś chciała skusić się na ten żel, ale skład mnie nie zachęcił :C Mnie niestety takie kosmetyki mocno wysuszają i moja skóra reaguje wtedy jeszcze większym przetłuszczaniem się :C A szkoda, myślałam, że będą lepsze :C Fajnie, że się u Ciebie sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńteż się cieszę :)
UsuńZ czystej ciekawości kupię ten żel do twarzy i sprawdzę jak to będzie u mnie. Za peeling podziękuję bo swój ideał już znalazłam :)
OdpowiedzUsuńooo :) zdradzisz mi jaki to ideał? :)
UsuńWidziałam te kosmetyki jak się dopiero co pojawiły i byłam ciekawa, czy warto kupić. Opakowania cudowne, zapach pewnie też by przypadł mi do gustu! 💗
OdpowiedzUsuńZapewne tak :)
UsuńNeutrogena nadal kojarzy mi się wyłącznie z kremami do rąk i balsamami do ciała.
OdpowiedzUsuńniedługo może zacznie się kojarzyć i z pielęgnacją twarzy :)
UsuńOstatnio zastanawiałam się nad kupnem tych produktów, po przeczytaniu recenzji chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńwyglądają ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńI fajnie działają :)
Usuń