Hej :) Dzisiaj post o zestawie Tutti Frutti, który niedawno dostałam od mojego chłopaka. Już od dawna podobał mi się ten zestaw w dokładnie tej wersji i tym zapachu. Dlatego dziękuję Ci jeszcze raz :) Nie spodziewałam się kompletnie i od razu jak go dostałam, to stwierdziłam, że napiszę Wam trochę o produktach, które znajdowały się w tym zestawie. Dowiecie się też co ma wspólnego alkohol z tymi kosmetykami :) Zaczynamy!
Cały zestaw składa się z olejku do kąpieli, peelingu do ciała i masła do ciała.
1. Opalizujący olejek do kąpieli o zapachu wiśni i porzeczki - jego pojemność to aż 500 ml, a więc całkiem sporo. Zawiera opalizujące, złote drobinki, które nie są bardzo widoczne na skórze. Producent zaleca wlać 25 ml olejku pod strumień ciepłej wody, ja natomiast nie zawsze tak robię. Zazwyczaj po prostu wlewam go do wanny, czekam, aż zrobi się piana i się w nim myję. Tak też dobrze się sprawdza. Jeżeli chodzi o zapach, to mam tutaj pewne skojarzenie :) A w zasadzie nie ja, tylko mój kolega, który miał okazję powąchać ten produkt... Stwierdził, że pachnie mu to jak... Amarena! Tak, jak ta Amarena, jak alkohol Amarena! Jak tanie wino z Biedronki! Haha :) Jakie było moje zdziwienie, kiedy rzeczywiście się okazało, że i ten olejek i alkohol pachnął praktycznie identycznie. Jest wyczuwalna w nich przede wszystkim wiśnia. Natomiast zapach olejku nie jest aż tak intensywny, jak wina. Na pewno nie jest to brzydki zapach. Jest po prostu... specyficzny :) Mnie się podoba i nie, nie jestem alkoholiczką :D Po prostu lubię zapach wisienki, nawet i tej zamoczonej w alkoholu :D
2. Peeling do ciała o zapachu wiśni i porzeczki - jest to gruboziarnisty peeling, a jego pojemność to 100 ml. Jak dla mnie to jednak troszkę za mało, tym bardziej, że jest przeznaczony do całego ciała, ale zdaję sobie sprawę, że to pewnie tylko próbka, jaką można dostać np. w Rossmannie. Ma za zadanie usuwać zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawiać mikrokrążenie i pobudzać skórę do odnowy. Producent zaleca nanieść go na wilgotną skórę i delikatnie masować, następnie spłukać. Należy go stosować 1-2 razy w tygodniu. Jego zapach jest już inny, niż olejku. Nie czuć w nim tak dobrze wiśni, a właśnie tą inną, specyficzną nutę zapachową, której nie potrafię określić. Jest na pewno mniej przyjemny, niż olejku czy masła do ciała.
3. Masło do ciała o zapachu wiśni i porzeczki - jego pojemność to 275 ml. Zawiera masło karite, które głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia naszą skórę. Należy go delikatnie wmasować w skórę. Ma taki sam zapach, jak olejek (czyli Amareny), ale jest o wiele delikatniejszy. Ale też ładny :)
I to już cały zestaw. Jak Wam się on podoba? Mi osobiście bardzo się spodobał. Po pierwsze ze względu na zapach każdego z kosmetyków - każdy z nich pachnie wiśnią, ale troszkę inaczej. Masło jest w zapachu bardziej słodkie i chyba najprzyjemniejsze, w peelingu tej słodyczy jest zdecydowanie mniej, natomiast sam zapach jest o wiele bardziej wyczuwalny, a zapach olejku to po prostu Amarena :D I jeszcze raz powtarzam - nie jestem alkoholiczką i nie mam problemów z alkoholem haha :) Po drugie ze względu na to, że już kiedyś mogłam przetestować ten olejek i już wtedy bardzo mi się spodobał. Niestety nie powiem Wam ceny tego zestawu bo, jak już wcześniej wspomniałam, dostałam go jako prezent, w dodatku - bez okazji. Takie prezenty są najlepsze :) Buziaki :*
P.S. Dzisiaj na tym blogu wybiło 300 obserwatorów i ponad 44 000 wyświetleń! Dziękuję Wam bardzo! Jesteście kochani <3
Miałam kiedyś kiwi i super się sprawdził 😉
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJz całego zestawy miałam tylko olejek,ale w innej wersji zapachowej akurat. Mój był zielony i pachniał kiwi&karambolą 😊. Bardzo przyjemnie z reszt 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jakoś nie stosuję tych produktów... Wcale mnie nie kuszą!
OdpowiedzUsuńkażdy lubi co innego :)
UsuńMiałam kiedyś peeling kiwi. Zapach był przecudowny.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wąchać haha :)
UsuńPachniało mu wiśniami.. co skojarzył z alkoholem. Ten zestaw zapachowy chyba lubię najmniej z serii Tutii Frutti.. właśnie ze względu na wiśnię.. nie lubię jej zapachu. :)
OdpowiedzUsuńJa lubię :)
UsuńPonoć te produkty są genialne :) Mam zamiar kupić w najbliższym czasie jaki kolwiek produkt :) Również obserwuje ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO masło do ciała tutti frutti jest na prawdę super ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńKuszą mnie te produkty ale narazie muszę zużyć te które mam :D a zapach wisienki to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńja także :D
UsuńZ tego zestawu miałam jedynie peeling. Lubię bardzo ich peelingi.
OdpowiedzUsuńja też polubiłam :)
UsuńJa uwielbiam od nich serię fioletową, bodajże z jeżyną - pachnie bosko. Niektorym Amarena pachnie wręcz więc z zapachem problemu nie będą mieli :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhaha również pozdrawiam :D
UsuńHaha jakie skojarzenie :) Nie znam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZ chęcią bym wypróbowała, ale nie wiem czy taki zapach by mi odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńna szczęście jest dużo zapachów do wyboru :)
UsuńFajny zestaw muszę sobie go kupić ☺ również obserwuje 😊
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńlubię te serię, miałam inny zapach ale z chęcią wypróbuję w przyszłości tez inne ;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa jakoś nie lubię tych kosmetyków ani zapachu wiśni ;)
OdpowiedzUsuńkwestia gustu :)
UsuńKiedyś często używałam kosmetyków tej marki, zawsze dostawałam zestaw na święta :) Fajnie się sprawdzały a te zapachy mmmm...
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńSama chętnie przytuliłabym taki zestaw :) myślę byłby fajnym umilaczem wieczornej kąpieli i dalszych rytuałów :)
OdpowiedzUsuńTen olejek farbuje wodę na różowo i robi super pianę :) takie kąpiele to ja lubię :)
UsuńNigdy nie miałam :P
OdpowiedzUsuńPolecam w takim razie :)
UsuńPamiętam, że miałam kiedyś z tej serii peeling i olejek w wersji zapachowej melon&arbuz i strasznie go lubiłam. Żałuję, że został wycofany :( Dziękuję też za odwiedziny i obserwację ;* Ja wprawdzie po cichu ale zaglądam i obserwuję Twoje posty od dawna :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuńw sumie to jeszcze z nich nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/valentine-red-color.html
Polecam :)
Usuńmiałam kiedyś parę produktów z tej marki!:)
OdpowiedzUsuńmalusiawerusia.blogspot.com
I jak Ci się sprawdzały? ;)
UsuńNie sądziłam, że w tych produktach znajdują się Amarena :O
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie na nowy post ! :) http://13hacks.blogspot.com/2017/02/7-blogerzy-dla-bezpiecznaja.html
Nie znajduje się w nich Amarena, tylko olejek pachnie jak Amarena, a to różnica...
UsuńJa za bardzo nie lubię takich owocowych zapachów do ciała.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie bardzo :)
Usuńtutti frutti fajna nazwa :)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)
UsuńMiałam ten zestaw i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOd czasu do czasu kupuje kosmetyki z tej serii, bo lubię ich zapachy.
OdpowiedzUsuńSą świetne :)
UsuńHaha, nie znam tego wina, ale mogę sobie wyobrazić jego zapach :P Albo lepiej nie :P
OdpowiedzUsuńHaha :D
UsuńHoho wygląda smakowicie i nie, nie jestem alkoholiczką ;)
OdpowiedzUsuńHaha ja też nie :D
UsuńUwielbiam ich produkty za świetny zapach :)
OdpowiedzUsuńZapachy mają cudne :)
UsuńIdentyczny zestaw sprezentowałam wczoraj mojej koleżance na urodziny i przyznam szczerze, że zapach bez wątpienia jest specyficzny. Dla tych którzy lubią wiśniowy zapach jest w sam raz. Osobiście posiadam wersję mango!
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz u mnie! W wolnej chwili zapraszam ponownie:
modaiurodawedlugjulii.blogspot.com
Oo nie miałam wersji mango, ale na pewno cudownie pachnie :)
Usuńmiałam kiedyś ten olejek do kąpieli i wcale nie pachniał jak wino ;p
OdpowiedzUsuńHaha no my zrobiliśmy porównanie i wyszło nam, że i Amarena i olejek pachną tak samo :)
UsuńA długo ten zapach Amareny pozostaje na skórze? Wiesz, bo tak dziwnie by było pójść dopracy i pachnieć winkiem. Jak dla mnie te zapachy są piękne, ale niestety używać mydełka dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńHaha no troszkę dziwnie :D nie, on nie utrzymuje się długo ;)
UsuńBardzo lubię te produkty. Są w dobrej cenie i pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMi amarena kojarzy się wyłącznie z pysznymi włoskimi lodami, śmietankowymi z wiśniami z likieru oczywiście :))
OdpowiedzUsuńoo gdzie takie dobre lody serwują? :)
UsuńTakie owocowe to zaczną kusić dopiero na lato :)
OdpowiedzUsuńmnie kuszą cały rok :D
UsuńNajbardziej przemawia do mnie masło do ciała ponieważ, kąpiele mało kiedy robię a peeling to najlepiej wykonany sameu z kawy. Tak a propo wiści to dzisiaj wcinałam pyszny jogurt wiśniowy muller mix :)
OdpowiedzUsuńoo uwielbiam ten jogurt <3
Usuńten z kiwiii... cudo! :)
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
muszę wypróbować :)
UsuńJest to świetny zestaw, moja koleżanka go ma i również go bardzo chwali.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shikatemeku.blogspot.com
Również pozdrawiam ;)
UsuńPeelingi bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ tej firmy miałam kiedyś peeling, sprawdził się świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwacje, również obserwuje :*
Dziękuję :)
UsuńBardzo lubię produkty tej firmy. Kosmetyki zawsze pachną obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńKochana obserwuje twojego bloga już od jakiegoś czasu, jest świetny :)
Mój blog
Dziękuję bardzo :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki.
OdpowiedzUsuńPolecam przetestować :)
Usuńlubie ich produkty ;) Mam podobne plus cukrowy peelingi kiwi z czymś tam ;p :D
OdpowiedzUsuńsą fajne produkty i tanie ;D
Zgadzam się :)
UsuńJa bardzo lubię produkty tej marki, a najbardziej to zapach :) z tej serii miałam peeling -byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedzenie i obserwowanie u mnie :* również obs i pozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuńchyba wypiłam już swoją porcję amareny w życiu i nie chciałabym nią pachnieć XD ale i tak nie ujmuje to własciwie żadnemu z produktów faromony bo świetnie pachną
OdpowiedzUsuńHaha oo tak :D
UsuńZapach Amareny, aż muszę kiedyś powąchać :D Ja mam tylko peeling z tej serii ale o zapachu pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdzają? ;)
UsuńSobie myślę-co to Amarena :D już miałam spytać wujka Google ale wyjaśniłaś :D
OdpowiedzUsuńMimo wszystko zestaw mnie ciekawi,może obwącham jak go spotkam na swojej drodze :D
haha oki :D
UsuńCudowny taki prezent :)
OdpowiedzUsuńprawda? :)
UsuńUwielbiam peelingu z tej serii, jednak moim ulubionym jest ten z mango :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam jeszcze ;/
UsuńZ moim atopowym zapaleniem skóry to mogę zapomnieć o takich kosmetykach. :)
OdpowiedzUsuńoj :(
UsuńNiezłe porównanie haha ^ ^ Ja najbardziej z tych produktów lubię te koloru fioletowego. Gratuluję takiego wyniku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
również pozdrawiam :)
UsuńMiałam kiedyś zestaw z tej serii, ale o zapachu liczi z tego co pamiętam. Ten alkohol mnie zaskoczył :D
OdpowiedzUsuńhaha mnie także :D
UsuńMiałam kiedyś ten olejek, kupiłam Google bodajże w Biedronce. Bardzo gotowe lubiłam, szczególnie zapach 😄
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHahahah, nic mnie tak nie uśmiało jak stwierdzenie, że zapach to AMARENA :D Choć nigdy w życiu jej nie piłam, to powiem Ci, że mój narzeczony też często zapach wiśni - taki inny - rozpoznaje jak to wino :D Czy to wina facetów? :D
OdpowiedzUsuńhaha a ja nie wiem :D
UsuńCiekawe odkrycie :D Ja żadnego z tych produktów nie znam :P
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńJa mam balsam z tej serii tylko malinę i jeżynę, i jestem zadowolona :) Jak mi się skończy to chyba kupię inny zapach, może właśnie skuszę się na wiśnię :D Ta Amarena mnie rozwaliła xD
OdpowiedzUsuńhaha mnie też :D
UsuńZnam ten zapach, z całej serii najbardziej lubię peeling i akurat mam go w łazience :D
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńAch,uwielbiam takie owocowe cudenka.
OdpowiedzUsuńGratuluje obserwatorów!
Dziekuje za obserwacje, ja obserwuje Cie juz jakis czas:)
pozdrawiam:*
również pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam takie zapachy. Zestaw dla mnie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMasło do ciała przykuło moją uwagę ! Będę musiała się za nim rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńwww.moda-eny.blogspot.com
polecam :)
UsuńUwielbiam peelingi z farmony!
OdpowiedzUsuńFajne są :)
UsuńUwielbiam tą sieć :) zapachy powalają:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy. A często są na promocji w Biedronce. Musze to w końcu nadrobić :)
OdpowiedzUsuńCo do produktu to porównanie niezwykle ciekawe. zapach by mnie odstraszył. Nie lubię zapachu sfermentowanych owoców.
ale dla pocieszenia Ci powiem,że zapach alkoholu to chyba najmniej interesuje alkoholików ich interesuje smak i działanie i większe kopyto tym lepiej.
Haha zgadzam się :D
UsuńMasz śliczne zdjęcia rozpoczynające posty <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńI love Farmona products. Currently I have their body mist. :)
OdpowiedzUsuńGreat post! :)
Kathy's delight
thanks :)
UsuńOoo fajnie wygląda, nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
również pozdrawiam :)
UsuńIch zapachy sa najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńMiałam kiedyś jakieś kosmetyki tej marki i pachniały obłędnie. Obecnie staram się stawiać na bardziej naturalne składy. Znaczy się jak zużyję zapasy ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTe kosmetyki od zawsze kojarzyły mi się z zabójczym zapachem :) Gratuluję obserwatorów i wyświetleń! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńz tego co pamiętam (jak przez mgłę ale jednak), że miały dość intensywny zapach :D lekko sztuczny ale fajny.
OdpowiedzUsuńdobrze pamiętasz :)
Usuńtytuł mnie przyciągnął i zaintrygował. brawo!
OdpowiedzUsuńużywałam kosmetyków z tej linii zapachowej. w ogóle uwielbiam zapachy tutti frutti. ale w życiu bym nie wpadła na pomysł skojarzenia ich z amareną ;)
haha no ja gdybym nie porównała i się przekonała, to też bym nie pomyślała :)
UsuńZapach tych kosmetyków jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńOo tak :)
Usuńuwielbiam ich zapach :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
:)
UsuńLubię owocowe zapachy kosmetyków:) Dziękuje za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuje:*
Dziękuję :)
UsuńChyba wolałabym wiśnię z porzeczką :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś kupiłam sobie ich peeling cukrowy. Zapach wspaniały ale parafina w składzie czyli nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuń:(
UsuńTo mnie zaintrygowałaś tym winem Amarena, aż bym spróbowała, Tylko jeśli to z wiśnią to pewnie słodkie, a słodkie wino to nie jest moje ulubione wino ;). Gratuluję pięknych liczb na blogu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńlubię zapach tej serii farmony
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeśli o TF chodzi, to uwielbiam połączenie gruszki i żurawiny :) Nie wiem czy jest jeszcze dostępne w drogeriach :(
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie widziałam :(
UsuńUwielbiam peelingi z tej firmy ^^
OdpowiedzUsuńobserwuję;)
grlfashion.blogspot.com
dzięki :)
UsuńJa miałam kiedyś jakiś jeden produkt, kompletnie się u mnie nie sprawdził, ale pachniał nieziemsko <3 Kupiłam go po raz drugi, ale to był ostatni raz :P Wiadomo u każdego sprawdza sę coś innego, ale zapach naprawdę mega!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTej wersji zapachowej nie znam, ale peelingi tutti frutti bardzo lubię : )
OdpowiedzUsuńsą w porządku :)
UsuńLubie ich peelingi :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
:)
UsuńOj to ja chyba podziękuję za tego Jabolka ahahha :) Chyba mam niechęć do takich zapachów po szaleńtwach jak byłam nastolatką hihi :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
UsuńFajny zestaw. Chyba się na niego skuszę. Obserwuję blog 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZostało mi jeszcze nieco tego olejku do kąpieli, kiedy znowu wybiorę się do Polski zrobię sobie jego zapas :) Mi jego zapach kojarzy się z tymbarkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
również pozdrawiam :)
UsuńO nie! Coz za zapachowy fail! :D
OdpowiedzUsuńhaha :D
Usuńdostałam ten zestaw na urodziny i uważam że był super a przede wszystkim miał cudowny zapach! <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie: https://georgievbeauty.blogspot.com/
również pozdrawiam :)
UsuńLubie te kosmetyki pachną obłędnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńFajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNa tym blogu zostanie bo ten blog jest mega ciekawy. Zostanie na tym blogu.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń