9 września 2013
Poniedziałek.
Jeszcze parę dni i stanę się pełnoletnia. Już nie mogę się doczekać soboty. Chce, żeby wszystko było idealnie. Oby było. Dzisiaj moja chrzestna zrobiła mi ogromną niespodziankę. A mianowicie - kupiła mi na 18 aparat cyfrowy. Nie byle jaki. Koloru fioletowego. Dla mnie najważniejsze jest to, że robi lepsze zdjęcia niż jego poprzednik. A to już coś. Może to nie lustrzanka, ale cały czas na nią zbieram i będę zbierać aż uzbieram. Jak na razie ten się przyda. Jestem ciekawa ile jeszcze tych niespodzianek mnie czeka. W następnym poście postaram się zrobić małą recenzję tego aparatu. A jak na razie miłęgo wieczoru :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz bardzo serdecznie dziękuję :) Zachęcam także do obserwowania - napędza mnie to działania! :)