Hej! Baardzo dawno nie było recenzji tuszu do rzęs, dlatego dzisiaj postanowiłam taką dla Was napisać. Ostatnio udało mi się kupić kultowy tusz do rzęs 2000 Calorie od Max Factor i od razu zaczęłam go testować. Jesteście ciekawi jak się sprawdził? Zapraszam do przeczytania!
Moja recenzja - tusz do rzęs 2000 Calorie od Max Factor |
Na samym początku należy zaznaczyć, że jest kilka wersji tego tuszu. Ja posiadam akurat wersję podkręcająco-pogrubiającą (czerwoną) z taką wygiętą w łuk szczoteczką. Wiem, że są jeszcze wersje ze zwykłą/prostą szczoteczką, natomiast mnie najbardziej spodobał się z opisu właśnie ten podkręcająco-pogrubiający. Kupiłam go za około 25 zł w jakiejś drogerii internetowej.
Moja recenzja - tusz do rzęs 2000 Calorie od Max Factor |
Od producenta:
,,Tusz 2000 Calorie ze szczoteczką w kształcie łuku pozwala wymodelować rzęsy. 2000 Calorie Curved Brush to tusz pogrubiający i zagęszczający rzęsy, a dzięki szczoteczce umożliwia dodatkowo efekt zalotnego podkręcenia. Polimery zmiękczają, uelastyczniają i modelują rzęsy. Naturalne włoski wzmacniają i uzupełniają uszkodzoną strukturę rzęs. Ponadto charakteryzują się dużą odpornością na wysokie temperatury i wilgotne powietrze, dzięki czemu makijaż rzęs jest odporny na ścieranie i nie rozmazuje się. Tusz Max Factor jest hipoalergiczny."
Moja recenzja - tusz do rzęs 2000 Calorie od Max Factor |
Moja opinia:
Jestem bardzo zadowolona z tego tuszu, mimo, że nie ma szczoteczki silikonowej (czyli mojej ulubionej), lecz zwykłą włoskową. Jednak mimo to postanowiłam przetestować go na własnej skórze, a w zasadzie oczach. Przede wszystkim nie osypuje się w ciągu dnia, nie rozmazuje, naprawdę ładnie podkręca rzęsy (tak, że czasami mam je aż po brwi, albo nawet dalej) i ładnie je rozdziela (co jest wyczynem przy moich rzęsach). Nie uczulił mnie, nie podrażnił oczu. Jest bardzo trwały, czarny i co ważne - nie skleja rzęs, a dla mnie jest to bardzo ważne. Dość szybko wysycha i starcza na długo. Pachnie jak typowy tusz do rzęs, nie ma jakiegoś specyficznego zapachu. Dla mnie - godny polecenia tusz do rzęs!
Moja recenzja - tusz do rzęs 2000 Calorie od Max Factor |
Podsumowując: jestem bardzo mile zaskoczona tym tuszem. Nie sądziłam, że przekonam się do zwykłych szczoteczek, a jednak się udało. Mało tego... Okazało się nawet, że lepiej sobie poradziła, niż ta silikonowa. Jestem z tego tuszu bardzo zadowolona i z jego działania i z czystym sumieniem mogę polecić akurat tę wersję (bo innych jeszcze nie testowałam). A Wy? Mieliście? Jak wrażenia? Piszcie w komentarzach. Buziaki :*
Ten tusz znaczy (ze zwykla szczoteczka) to byl hit moich studiow w 2000 roku moja przyjaciolka byla od niego wprost uzalezniona hihihi, ah to byly czasy ;) Super, ze i Tobie sie sprawdzil :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam ten tusz i też go bardzo lubiłam
OdpowiedzUsuńsuper, że Ci się sprawdził :)
UsuńDawno temu gdy wszedł na rynek był genialny, teraz jakościowo się nie umywa do tego co było, choć nadal jest przyzwoity :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper że jesteś z niego zadowolona, ja akurat kompletnie go nie znam :)
OdpowiedzUsuńczas poznać :)
UsuńMoja koleżanka uwielbia ten tusz :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńToż to klasyk! Bardzo lubie i nawet szczoteczka mi nie przeszkadza. :)
OdpowiedzUsuńja też polubiłam :)
UsuńMiałam ten tusz, ale ze złotą obwódką, i go oddałam. Dla mnie był beznadziejny, sklejał rzęsy, osypywał się, kompletnie nie wart swoich pieniędzy.
OdpowiedzUsuńszkoda, że Ci się nie sprawdził ;/
UsuńJa obecnie używam tego tuszu tylko w tej wersji klasycznej. A o tym jak spisuje mi się opisałam na swoim blogu --->> spisrzeczyuzywanych.blogspot.com :) :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie testowałam jeszcze tego tuszu. Na ogół nie lubię tych podkręconych szczoteczek, ale skoro polecasz to może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie podoba mi się szczoteczka, ale tusz jest dość popularny i chyba go wypróbuje;).
OdpowiedzUsuńmnie też na początku szczoteczka się nie podobała, ale się do niej przekonałam :)
UsuńNie pamiętam , którą wersję miałam , ale też byłam bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłyszałam o tych tuszach, ale nie miałam jeszcze okazji spróbować :) Obecnie jestem zakochana w tuszu Supershock marki Avon :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego tuszu jeszcze :)
UsuńJa używam tego tuszu z prostą szczoteczką już chyba z 15 lat :D :D :D
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńJest to swego rodzaju klasyk, więc jak najbardziej się zgadzam co do opisu. Miałam go kilka lat temu, jedyna moja uwaga to troszkę skleja rzęsy, ale może to moje zdolności ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
u mnie nie skleja :D także pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie muszę kupić tusz i dobrze, że do ciebie trafiłam. Max Factor za 25 zł, to cena zachęcająca, poszukam w sklepie internetowym
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen tusz był jednym czasem hitem internetu, ale jakoś się na niego nie skuiłam nigdy :) Super, że Ci przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam, byłam zadowolona, ale jak to z tuszami ciągle testuję inny:-)
OdpowiedzUsuńja podobnie :)
Usuńkiedys go miałam chyba do niego wroce
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoże w końcu znajdę tusz dla siebie ;p
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJak dla mnie to dobry tusz do rzęs, ale jakiegoś szału nie robi.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLUBIE TEN TUSZ ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię ten kształt szczoteczki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
także pozdrawiam! :)
UsuńNie miałam tego tuszu. Ciekawe czy u mnie sprawdziłby się.
OdpowiedzUsuńnie dowiesz się, póki nie spróbujesz :)
UsuńKupiłam go kiedyś bo wszyscy zachwalali ale jednak nie do moich rzęs... Ja używam z artdeco i polecam! :)
OdpowiedzUsuńmoże wypróbuję :)
Usuńsłyszałam o nim wiele pozytywnych opini :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywałam tego tuszu lata już temu. Lubie go, ale lubie tez testowac nowosci i nigdy nie moge sie powstrzymac zeby kupic cos nowego :)
OdpowiedzUsuńznam ten ból :D
UsuńNiebawem kończy mi się aktualny tusz, więc wyruszę na łowy! Klaudia J
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńPrzeraża mnie grubość tej szczoteczki, zazwyczaj na moich oczach takie grube nie działają zbyt dobrze ale może warto spróbować ☺️
OdpowiedzUsuńmnie też przeraziła, ale dobrze się sprawdziła :)
UsuńJa używam woodoporne i do tej pory dwa, które lubiłam wycofali z produkcji. Teraz używam L'oreal
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper artykuł :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki :) również pozdrawiam :)
Usuńnie miałam jeszcze tego tuszu ;)
OdpowiedzUsuńCzas przetestować :D
UsuńMój ulubieniec!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam ten najbardziej klasyczny- kilka lat temu lubiłam, był ulubieńcem, ale jednak teraz, kiedy dostępnych na rynku tuszy jest ogrom- inne go wyparły.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa mam tak kiepskie rzęsy že bawrt tuszu nie używam, niestety.
OdpowiedzUsuńoj :(
UsuńKiedyś bardzo często kupowałam 2000 Calorie (klasyczny) i bardzo go lubiłam. :)
OdpowiedzUsuńja też go lubię :)
UsuńDzięki za pomoc w wyborze tuszu dla mojej dziewczyny. Problem mam z głowy :p
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy :)
UsuńKobiecy blog, ale... dzięki za inspirację. Dorzucę żonie do prezentu na Mikołajki ;)
OdpowiedzUsuńpolecam się na przyszłość :)
UsuńA wiesz, że ja wolę taką tradycyjną szczoteczkę do rzęs :).
OdpowiedzUsuńZatem chyba wiem co kupić jak mi się obecny tusz skończy :)
:)
UsuńTej wersji akurat nie mialam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszę spróbować, bo moje rzęsy mają problem, żeby się podkręcić i nie kleić :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda, że nie pokazałaś jak wygląda na rzęsach. Byłam ciekawa efektu.
OdpowiedzUsuńteż żałuję, ale póki co mój sprzęt nie pozwala mi na zrobienie dobrej jakości zdjęć, z których byłabym zadowolona ;/
UsuńAch, przez pewien czas był to mój ulubiony tusz! Co prawda miał inne opakowanie i szczoteczkę, może i formułę, bo było to w moich czasach licealnych, czyli jakieś 10-15 lat temu...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa teraz używam gosha ale i tego kiedyś próbowałam. Nie pamiętam czy byłam zadowolona, za każdym razem używam innego tuszu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNIe miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja mam dwa tusze, których używam naprzemiennie i jakoś od lat tego nie zmieniam, ale może warto czegoś nowego spróbować jednak :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDla mnie już odpada ze względu na szczoteczkę :/
OdpowiedzUsuńszkoda :(
UsuńUwielbiam tusz z tej firmy, ale z klasyczną szczoteczką. :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmam ten sam, ale coś nie bardzo mi pasuje. w ogóle mam problem ze szczoteczkami
OdpowiedzUsuńoj :(
UsuńNie znam tego tuszu,jak się skończy ten,którego obecnie używam,być może skuszę się na niego
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńWow, wygląda rewelacyjnie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze go nie miałam ;-)
OdpowiedzUsuńpolecam przetestować :)
UsuńFajna recenzja. Ja mam jednek juz swój ulubiony i nie zamienię go na żaden inny :)
OdpowiedzUsuńzdradzisz jaki? :)
UsuńBył to mój pierwszy tusz i używałam go bardzo długo, aż w sklepie po 2 zł nie kupiłabym tuszu za 3 zł, który jest jeszcze lepszy od tego. Nie uczula mnie a rzęsy wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńooo ciekawie :)
UsuńMiałam, ale nie specjalnie lubię podkręcane szczoteczki
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie miałam, ale słyszałam dużo dobrych opinii o tym tuszu
OdpowiedzUsuń:)
Usuńod lat wierna jestem jednej marce ale może powinnam wypróbować coś nowego
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńMiałam wersje klasyczna i wodoodporną. Mi średnio sie spisywał. Wodoodporyny stosuje na dolne rzesy.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo dobry tusz!! Niestety obecnie przyszło mi używać tych mega antyalergicznych
OdpowiedzUsuńoj :(
UsuńZnam go od lat, nie jest zły, ale jednak obecnie są lepsze tusze.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż wolę szczoteczki silikonowe :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam kiedyś ten tusz, i zapomniałam o nim. Ostatnio zakupiłam hmmm nie powiem jakiej firmy i to był błąd. Czas powrócić do klasyka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak dotad uzywalam Astor.ale cos ich w rossmannie nie ma 🤔 sprobuje przy okazji ten tusz
OdpowiedzUsuń:)
Usuń