Hej! Dzisiaj postanowiłam napisać Wam recenzję pewnej emulsji oczyszczającej z firmy DrMedica. Jak się u mnie sprawdziła? Czy ją polubiłam? Tego dowiecie się w następnej części tego posta. Zapraszam!
Moja recenzja - dermatologiczna emulsja oczyszczająca DrMedica |
Emulsję dostałam w prezencie jeszcze na Mikołajki 2016 roku. Od 6 grudnia minęło sporo czasu, dlatego stwierdziłam, że przyszedł czas napisać Wam o niej co nieco. Z tego co się orientuję można ją kupić np. w Rossmannie lub Drogerii Pigment za około 20 zł.
Moja recenzja - dermatologiczna emulsja oczyszczająca DrMedica |
Jej pojemność to 250 g. Jest przeznaczona do cery mieszanej, tłustej i łojotokowej. Warto dodać, że w skład serii DrMedica Trądzik nie wchodzi tylko ta emulsja, ale także m.in. przeciwtrądzikowe serum, krem i płyn tonizujący. Każdy może znaleźć coś dla siebie.
Moja recenzja - dermatologiczna emulsja oczyszczająca DrMedica |
,,Dr Medica to specjalistyczna linia dermokosmetyków wyróżniająca się precyzyjnym, wręcz medycznym podejściem do problemów skóry, mocno skoncentrowanymi składnikami aktywnymi, cenionymi przez lekarzy dermatologów oraz innowacyjnymi, specjalnie opracowanymi recepturami, ukierunkowanymi na konkretny problem i skuteczne działanie.
Dermatologiczna emulsja oczyszczająca zawiera specjalnie opracowaną formułę TR-T 5,1 mg/1g, składającą się z mocnych substancji aktywnych, które w sposób skoncentrowany działają bezpośrednio na zmiany trądzikowe. Preparat jest bezpieczny dla skóry wrażliwej. Nie wysusza skóry. Pojemność 250 g.
Działanie
Preparat:
-usuwa nadmiar sebum i zanieczyszczenia, skutecznie zmywa makijaż
-zmniejsza przetłuszczanie i błyszczenie skóry
-redukuje nadmierne wydzielanie sebum, oczyszcza i odblokowuje pory
-łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry wywołane zmianami trądzikowymi
-redukuje istniejący trądzik, zapobiega powstawaniu nowych zmian
-nawilża i koi skórę.
-usuwa nadmiar sebum i zanieczyszczenia, skutecznie zmywa makijaż
-zmniejsza przetłuszczanie i błyszczenie skóry
-redukuje nadmierne wydzielanie sebum, oczyszcza i odblokowuje pory
-łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry wywołane zmianami trądzikowymi
-redukuje istniejący trądzik, zapobiega powstawaniu nowych zmian
-nawilża i koi skórę.
Efekt
Świeża, doskonale oczyszczona i nawilżona skóra. Trądzik i błyszczenie skóry zredukowane. Pory odblokowane i zwężone, niedoskonałości mniej widoczne.
Stosowanie
Codziennie rano i wieczorem emulsję delikatnie rozmasować na zwilżonej skórze, następnie spłukać wodą.
Wskazania do stosowania:
Cera mieszana, tłusta, łojotokowa narażona na powstawanie widocznych zmian trądzikowych, zaskórniki, błyszcząca skóra, zablokowane i rozszerzone pory."
Moja recenzja - dermatologiczna emulsja oczyszczająca DrMedica |
Moja recenzja - dermatologiczna emulsja oczyszczająca DrMedica |
Emulsja jest dość rzadka, białej barwy zamknięta w plastikowym opakowaniu z otwieranym 'dzióbkiem'. Zapach jest lekko ziołowy, nie należy raczej do przyjemnych. Mnie po pewnym czasie zaczął drażnić.
Moja opinia: przyznam szczerze, że bardzo się ucieszyłam z tego prezentu, głownie dlatego, że lubię testować kosmetyki na trądzik i sprawdzać, jak moja skóra na nie reaguje. Zdawało mi się, że znalazłam coś, co stanie się moim ulubieńcem, jeżeli chodzi o oczyszczanie cery trądzikowej.
- Plusem kosmetyku jest na pewno to, że usuwa nadmiar sebum, wszelkie zanieczyszczenia i dobrze oczyszcza skórę. Oczyszcza tak, że występuje efekt ściągnięcia i trzeba to mieć na uwadze. Przy codziennym stosowaniu możliwe jest po nim przesuszenie skóry.
- Jeżeli chodzi o skuteczne usuwanie makijażu to ja sobie tego nie wyobrażam - jak można tak silnym kosmetykiem zmywać makijaż? I to w dodatku cały? Łącznie z oczami? Przecież to może się skończyć potwornym bólem. Aż mi źle, jak sobie o tym pomyślę.
- U mnie możliwe, że w jakimś małym stopniu zredukował nadmiar sebum, odblokowania porów natomiast nie zauważyłam.
- Redukuje zaczerwienienia i podrażnienia skóry wywołane trądzikiem? Szczerze? U mnie więcej zaczerwienień wystąpiło po zastosowaniu tego specyfiku, niż przed. Może jest on po prostu dla mojej cery za silny? Nie wykluczam takiej opcji.
- I teraz to, na co czekałam bardzo długo odkąd zaczęłam stosować to cudo - redukcja trądziku. U mnie zero poprawy. Trądzik ani nie zniknął, ani nawet się nie zmniejszył. Owszem, emulsja przesuszyła niedoskonałości, które już miałam, ale nie spowodowała, że zniknęły szybciej, czy goiły się szybciej. Ani tym bardziej, że przestał się trądzik pojawiać. Sądzę, że przy codziennym jej stosowaniu i przesuszaniu skóry mogłaby mnie zapchać i tym samym mogłabym się nabawić jeszcze większej ilości niedoskonałości. A tego bym nie chciała, dlatego stosowałam ją na początku raz dziennie, później - tylko raz na 3 dni. Obecnie wcale jej nie używam.
- Nawilża i koi skórę? U mnie jest kompletnie na odwrót - nie nawilża a przesusza i ściąga skórę, a jeżeli chodzi o efekt kojący - nie i jeszcze raz nie! Wcześniej wspomniałam, że moja skóra po jej zastosowaniu stawała się czerwona i lekko podrażniona - tak było i dlatego przestałam jej używać i nie zużyłam jej do końca. Tak więc skoro wystąpił efekt zaczerwienienia i podrażnienia to jakim cudem miała by tą skórę koić? To chyba nie na tym polega.
- Podoba mi się natomiast design całej serii DrMedica Trądzik - jest minimalistyczny, ale przyjemny dla oka. To są zdecydowanie moje kolory.
Moja recenzja - dermatologiczna emulsja oczyszczająca DrMedica |
Podsumowując: nie mogę polecić tego specyfiku, bo nie zrobił nic, żebym mogła to zrobić. Nie redukuje trądziku, nie koi, nie nawilża, a wręcz podrażnia i sprawia, że skóra jest zaczerwieniona. Jest to bardzo silny produkt, przynajmniej dla mojej skóry, dlatego trzeba z nim uważać. U mnie się kompletnie nie sprawdził, dlatego trafia na listę 'bubli' kosmetycznych. A Wy mieliście? Stosowaliście? Jak wrażenia? Piszcie w komentarzach. Buziaki :*
P.S. Wszystkim blogerom życzę wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego Dnia Blogera i Blogów. Pamiętajcie - jesteście niezwykli, bo tworzycie coś wyjątkowego i niech trwa to jak najdłużej! Wszystkiego dobrego!
P.S. Wszystkim blogerom życzę wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszego Dnia Blogera i Blogów. Pamiętajcie - jesteście niezwykli, bo tworzycie coś wyjątkowego i niech trwa to jak najdłużej! Wszystkiego dobrego!
Oj słabizna :/
OdpowiedzUsuńi to przez duże S! :(
UsuńFajnie wygląda ta butelka, trochę jak lek z apteki. To wzbudza zaufanie u klienta.
OdpowiedzUsuńwzbudziło i moje, ale niestety produkt do kitu ;/
UsuńSzkoda, że emulsja okazała się do kitu :/
OdpowiedzUsuńno szkoda :(
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
:(
UsuńButeleczka apteczna, wzbudza zaufanie, a tu taki bubel.
OdpowiedzUsuńniestety ;/
UsuńTen produkt jest dostępny w drogeriach i jakoś ciężko mi uwierzyć w jego medyczne działanie.
OdpowiedzUsuńtylko butelka 'medycznie' wygląda
Usuńwitam
OdpowiedzUsuńprzybywam z fb"kreatywnego blogowania"
fajny pomysł na post, podziwiam Twoje zainteresowanie.
Będę szczera-przeczytałam tylko tytuł ostu, resztę poscrollowałam. Mam dużą wadę wzroku i rozmiar Twojej czcionki z kursywa nie pozwolił mi na wnikliwe wczytanie. Postaram sie jeszcze raz wrócić do Twojego postu lub poproszę aby mi ktoś go przeczytał.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za szczerość - bardzo doceniam. Jak tylko będziesz miała ochotę to zapraszam do ponownego przeczytania :) Pozdrawiam!
UsuńTe produkty wyglądają na takie profesjonalne, apteczne. Szkoda, że to kolejny chwyt marketingowy.
OdpowiedzUsuńwyglądają, dlatego kuszą ;/ szkoda, że nie działają ;/
UsuńKompletnie nigdy sie z tym nie spotkałam :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/poprawa-pamieci-podczas-czytania-twoja.html
już spotkałaś :)
UsuńBeznadziejnie.... Na pierwszy rzut oka i widok buteleczki, byłam pewna, że to dobry produkt...
OdpowiedzUsuńja to samo pomyślałam... no ale...
UsuńNie zachęca mnie Twoja opinia do jego kupna :) ja mam spory problem z trądzikiem i wiele oczekuje od tego typu produktów
OdpowiedzUsuńja podobnie, dlatego nie polecam :)
UsuńZwróciłam kiedyś uwagę na ten kosmetyk w rossmannie i miałam go nawet kupić, ale przed zakupem powstrzymał mnie mąż twierdząc, że już mam dosyć kosmetyków w domu ;-) później o nim zapomniałam i to właśnie Ty mi go przypomniałaś. Skoro na Ciebie tak podziałał to z moją skórą prawdopodobnie zrobiłby to samo czyli nasilił problemy i wysuszył na wiór. Ja ostatnio używam kremu na dzień i na noc Vianek z serii normalizującej - akurat kupiłam w rossmannie i jestem pozytywnie zaskoczona. Nie sądziłam, że kosmetyk bez kwasów w składzie itp tak uspokoi moją skórę itp. Może też by Ci pomogło. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńmam zamiar kupić ten krem z Vianek :) także pozdrawiam!
UsuńChętnie czytam takie recenzje, żebym wiedziała, co kupić, a czego unikać. Niestety oprawa graficzna tego specyfiku nie zrekompensuje słabego działania. Umknęło mi, czy nie zamieściłaś informacji, jak długo stosowałaś to cudo?
OdpowiedzUsuństosowałam najpierw 2 razy dziennie przez parę tygodni, potem przez miesiąc raz dziennie i odstawiłam :)
UsuńSłyszałam o tym kosmetyku i już byłam bliska zakupu, dobrze że trafiłam na Twoją recenzję!
OdpowiedzUsuńdo usług! :)
UsuńA wygląda tak zachęcająco... ;/
OdpowiedzUsuńprawda? ;/
UsuńMoja dziewczyna jest zafascynowana blogiem i chętnie do niego powraca.
OdpowiedzUsuńpodziękuj jej ode mnie! :)
UsuńPierwszy raz widzę te produkty, ale chyba się nie skuszę. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA myślałam, że coś pomoże na trądzik ;/
OdpowiedzUsuńja też miałam taką nadzieję, no ale niestety ;/
UsuńA wyglądało zachęcająco... ;/
OdpowiedzUsuńprawda ;/
UsuńMiałam nadzieję że się sprawdziły. Niestety
OdpowiedzUsuń;/
UsuńOjej, skoro tak mówisz to ufam Ci w 100%. Najgorsze jest to, że z wieloma produktami tak właśnie jest ; piszą co on nie robi, a potem sie okazuje jakie tak na prawdę ma działanie! Fajnie ze uprzedziłaś nas wszystkich 😘 Pozdrawiam ♥️ Tobie tez wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńtakże pozdrawiam! :)
UsuńCiekawy wpis szkoda że to taki nie wypał
OdpowiedzUsuńniestety ;/
UsuńSzkoda, że to niewypał. Ja mam to szczęście, że nie mam zbytnio problemów ze skórą twarzy.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :D
UsuńJeszcze nigdy o tej marce nie slyszalam
OdpowiedzUsuńjuż słyszałaś :D
UsuńCiekawy specyfik, szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuń:(
UsuńNawet gdyby działał zgodnie z obietnicą producenta, to i tak nie jest to kosmetyk dla mnie. Mam skore raczej suchą.
OdpowiedzUsuńto rzeczywiście nie dla Ciebie :)
UsuńNiestety jestem teraz na etapie mydła i ręcznika :P
OdpowiedzUsuńhaha :D
Usuńdobrze, że piszesz szczerze co sądzisz :)
OdpowiedzUsuńdzięki :D
UsuńMyślałam, że udało się odkryć jakiś hit, a tu jednak bubel:( Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńteż żałuję ;/
Usuń:/ a już liczyłam, że będę mogła tym myć moją trądzikową skórę, ale jednak nie
OdpowiedzUsuń:(
UsuńMam kilka sprawdzonych kosmetyków i jestem im wierna, mało kiedy korzystam z nowości. Dzięki temu nie przytafiaja mi się "przygody"
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam do tej pory o tego typu preparatach więc chętnie zagłębię temat :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo obiektywnie, bez przesadzania. :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNiestety owy artykuł nie wniósł niczego nowego do mojego rozpatrywania na kosmetyki. Osobiście używam swoich, sprawdzonych i pewnych :)
OdpowiedzUsuńjak kto lubi :)
UsuńWygląda tak aptecznie, bardzo ładnie. Ale skład nie powala, więc właściwie nic dziwnego, że nie zadziałało jak trzeba. Najlepiej to tę glinkę samą nałożyć na twarz :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńA zapowiadało się tak dobrze... Aczkolwiek na każdego działa coś innego. Ja osobiście na cerę polecam olej żywokostowy z gojnikiem- rewelacyjnie działa na niedoskonałości twarzy.
OdpowiedzUsuńoo muszę przetestować, dzięki! :)
UsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o tych produktach. Dobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;justynaax.blogspot.com
również pozdrawiam! :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziło, nie lubię takich sytuacji.
OdpowiedzUsuńja podobnie ;/
UsuńA już chciałam się cieszyć, że może mojej skórze to pomoże. Skoro jednak podrażnia, to chyba zrezygnuję z testowania na sobie.
OdpowiedzUsuńmoże lepiej :)
UsuńJa nie ufam takim produktom ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam i chyba nie chce poznać ;(
OdpowiedzUsuńmoże lepiej nie :D
UsuńOj takie recenzje są bardzo potrzebne😊
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńHmmm.... a czy ten kosmetyk stoi tak.w butelce bez opakowania ? Jeśli tak to nie zwróciłabymna niego uwagi bo wygląda jak syrop....
OdpowiedzUsuńDobrze że jesteś szczera, warto do Ciebie zaglądać.
dzięki :)
UsuńZdaje się, że przy moich problemach z porami i nadmiernym blyszczenien skóry byłby to produkt wręcz idealny!
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie działa :(
UsuńDzięki za ostrzeżenie!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się niedawno nad jego zakupem...:/
nie ma za co :)
UsuńOstrzeżenie poszło w eter. ;)
OdpowiedzUsuńotóż to! :)
UsuńNie testowałam, ale na mojej mieszanej skórze pewnie zrobiłaby więcej szkody niż pożytku... :(
OdpowiedzUsuńbardzo możliwe :(
UsuńDobrze,że nie mam trądziku i nie muszę się z tym męczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
także pozdrawiam! :)
UsuńNo to na pewno nie użyję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO, ciekawa... antyopinia ;))
OdpowiedzUsuńhaha :D
UsuńW zasadzie to panthenol i alantoina powinny zapobiegać podrażnieniom, ale widać stało się inaczej. Osobiście chętnie sięgam po naturalne glinki i póki co się nie zawiodłam ;)
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować :)
UsuńSam atrakcyjny design to trochę jednak za mało...:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
Usuń2 dni temu zaczęłam testować krem z tej serii. Zobaczymy co z tego wyniknie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://kosmetykomania-agi.blogspot.com/ :)
:)
Usuń