7 marca 2015
Pierwsza sesja - zaliczona !
Hej :) Jak wiecie jestem studentką pierwszego roku i niedawno przeszłam pierwszą w swoim życiu sesję. Nie powiem, że było łatwo. Bo nie było. Ale dałam radę. Zdałam sesję i dalej studiuję :) Były chwile, kiedy myślałam, że nie dam rady, że jest tego po prostu za dużo, żebym mogła to wszystko ogarnąć. Coś zupełnie nowego dla mnie. Ale nie taki diabeł straszny - jak się potem okazało. Zaliczeń było sporo i egzaminów też. Przyznam się, że nie obeszło się bez poprawki nawet. Ale najważniejszy jest efekt. Efektem był mój uśmiech, kiedy zobaczyłam, że w indeksie mam napisane : "Semestr pierwszy zaliczony". Jestem z siebie dumna. Zdaję sobie sprawę, że pierwsza sesja jest najłatwiejsza, przynajmniej tak mówią. Ale skoro dałam sobie z nią radę, to z sesją letnią też dam. Wierzę w to. Mam też radę dla pierwszoroczniaków na studiach : w miarę możliwości uczcie się systematycznie z przedmiotów, z których potem są egzaminy. Bo możecie po prostu nie wyrobić. Wiem z własnego doświadczenia i teraz sama się stosuję do tego. Wszystko można poprawić, ale wiążę się to z dodatkowym stresem, który niestety działa negatywnie na mój organizm. Ale staram się nad tym panować. Mam nadzieję, że podołam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńHmm a ja tam się nie zgodzę, że pierwsza sesja jest najłatwiejsza (a mam już za sobą 7 sesji ;)) - bo jednak jest to kompletne przestawienie się z życia sprawdzianów na egzaminy. Jak dla mnie najłatwiejsza była sesja na 3 roku lic. Bo było najmniej zaliczeń i egzaminów. :D
OdpowiedzUsuńCieszę się , ze wszystko się udało. :)
tak mnie straszą, że to była najłatwiejsza ale wszystko się okaże :D
UsuńGratuluję, pierwsza sesja jest najtrudniejsza:)
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
UsuńKażda sesja jest trudna.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to właśnie ta druga sesja( jak dotąd ) była najgorsza.
Usuń